W tych miastach za 100 PLN dziennie pożyjesz jak król. Najtańsze stolice Europy na długi weekend
Gdzie można dobrze spędzić czas, zobaczyć coś ciekawego, smacznie zjeść i przy okazji nie wydać mnóstwa pieniędzy? – w swoim raporcie Skyscanner wybrał najtańsze stolice w Europie, które zachwycą was, ale jednocześnie nie zrujnują finansowo. Gotowi? Sprawdźcie, gdzie możecie rozważyć spędzenie tegorocznej majówki.
[Tekst ukazał się na naszych łamach jesienią 2018 roku]
W swoim zestawieniu Skyscanner porównał koszty, jakie najczęściej ponoszą turyści podczas zwiedzania i wyliczył dzienny budżet, jaki powinniśmy przeznaczyć na jeden dzień w danym mieście. W ten sposób opracował listę najtańszych europejskich stolic na długi weekend. Pod uwagę wzięto: opłatę za jeden nocleg w hostelu, dzienne wydatki na jedzenie bez specjalnego oszczędzania (dwa posiłki w tańszej restauracji, kawa, woda, śniadanie: chleb i jajka), komunikację miejską (przejazd w tę i z powrotem) oraz średni koszt atrakcji turytycznych w danym mieście. Gdzie więc warto się wybrać, by dobrze, a przy okazji „ekonomicznie” spędzić czas?

Kijów "najlepszy"
Lwów jest już dobrze znany polskim turystom, a teraz dołącza do niego stolica Ukrainy, głównie dzięki połączeniom otwieranym z Polski przez tanie (ale nie tylko) linie lotnicze. Co można tam zobaczyć? Z jednej strony możemy tam podziwiać imponujące , złociste obiekty sakralne jak klasztor Peczerska Ławra, Sobór Mądrości Bożej, czy Sobór Św. Zofii, a z drugiej strony działają tu trudniejsze w odbiorze, ale historyczne i emocjonalnie ważne miejsca, jak Muzeum Czarnobylskie (20 hrywien wstęp, 50 hrywien przewodnik w języku angielskim, razem nieco ponad 9 PLN). Są też ważne miejsca związane ze współczesną historią Ukrainy, np. słynny Majdan Niepodległości, ale pamiętajmy również, że to wspaniały ośrodek kultury, także niezależnej, o czym świadczą wspaniałe murale i street art.
Amatorzy spacerów z przewodnikiem poczują się tu jak ryba w wodzie – są organizowane niemal każdego dnia z różnych punktów w centrum miasta.
„Niezwykle tania jest też komunikacja miejska. Żeton na metro kosztuje (dosłownie) grosze – 5 hrywien. To przynajmniej pięć razy mniej niż w Warszawie. Z kolei barszcz ukraiński, zupa solanka czy pierogi to potrawy, które przyciągają do Kijowa głodne, ale wymagające, jeśli chodzi o smak, brzuchy. W stolicy Ukrainy funkcjonują sieciowe bary samoobsługowe, gdzie można zjeść tanio – suty obiad to koszt ok. 13-15 PLN. Lokalne hostele urzekną niejednego – Kijów pod względem niedrogiej bazy noclegowej rozwija się coraz prężniej, a wiele z nich jakością mogłoby konkurować z zachodnimi metropoliami, z Paryżem na czele” – czytamy w raporcie Skyscannera.
Z wyliczeń serwisu wynika, że dzienny koszt pobytu w tym mieście to ok. 59 PLN od osoby.

Kto na kolejnych miejscach?
Drugie miejsce w zestawieniu zajęła Sofia, gdzie Skyscanner poleca przespacerować się malowniczym śródmieściem, obejrzeć piękny sobór Aleksandra Newskiego i wybrać się do ogrodu botanicznego. Średni dzienny koszt pobytu w tym mieście wycenia na 108 PLN (w tym koszt jedzenia 60 PLN, a atrakcje turystyczne mieszczące się w przedziale ok. 11 PLN).
Trzecią najtańszą piękną stolicą europejskiego państwa jest Belgrad, gdzie dzienny koszt pobytu to według Skyscannera ok. 108 PLN. Najlepszym sposobem zwiedzania miasta są darmowe spacery z przewodnikiem po mieście, które każdego dnia startują z Placu Republiki. Wśród największych atrakcji Starego Miasta są park i twierdza Kalemegdan z zapierającym dech widokiem na Dunaj i Sawę raz oddychająca sztuką ulica Skadarlija (na zdjęciu powyżej). Z kolei po pyszne jedzenie i lokalne klimaty warto wybrać się na targ Kalenić. Stolicę Serbii śmiało można zwiedzać pieszo lub rowerem.

Bukareszt i Budapeszt - przez te miasta nie zbankrutujesz
Kolejne godne uwagi miejsce ze względu na wspaniałą atmosferę, zabytki, ale też niskie ceny miasto to stolica Rumunii. Choć najbardziej znanym budynkiem w tym mieście jest monumentalny pałac Nicolae Ceausescu, to w Bukareszcie jest znacznie więcej atrakcji wartych obejrzenia. Z socjalistycznymi, monumentalnymi budowlami sąsiadują świeżo wyremontowane, klasycystyczne kamienice czy zabytkowe kościoły.
„Z kolei należąca do najstarszej części Bukaresztu ulica Lipscani kusi barami, knajpkami i odrestaurowanymi kamienicami. Za sycący posiłek w restauracji zapłaci się przeciętnie 26 PLN. Jeśli w ramach pamiątki z podróży będziemy chcieli przywieźć dobre wino, będzie nas ono kosztowało około 20 PLN” – czytamy w Skyscannerze, który wycenia średni dzienny koszt pobytu na ok. 128 PLN.
Ostatnie miejsce w czołówce najtańszych, ale idealnych na weekend europejskich stolic, zajmuje świetnie znany przez Polaków Budapeszt. Wbrew pozorom, nie jest to bardzo drogie miasto.
„W stolicy Węgier można zjeść solidnie i niedrogo. Ceny za langosza (drożdżowy placek z dodatkami) zaczynają się od 4 złotych (wersja podstawowa) po 12 złotych z większą ilością dodatków. Smakujący nie tylko regionalne pyszności, ale i miejscowe zwyczaje powinni udać się do Centralnej Hali Targowej, gdzie znajdzie się w bród lokalnych przysmaków. Nie trzeba nic kupować, wystarczy poczuć atmosferę tego miejsca i zachwycać się smakowitościami, jakie można tu dostać (ach, te przyprawy!). W Budapeszcie do dyspozycji turystów jest wiele możliwości tańszego noclegu (hostele, pokoje lub lokale do wynajęcia) w samym sercu miasta. Za wstęp do większości miejsc trzeba zapłacić, ale bez trudu znajdzie się i te, które nie wymagają opłat. Przykładowo, wejście do Parlamentu kosztuje niespełna 30 PLN – to cena dla obywateli Unii Europejskiej. Można wziąć także udział w bezpłatnych spacerach po mieście z przewodnikiem. Całkowicie za darmo podziwia się nurt Dunaju i Most Łańcuchowy. Frajdą samą w sobie jest przejażdżka budapesztańskim metrem – jedna z nitek, wybudowana pod koniec dziewiętnastego wieku należy do listy światowego dziedzictwa UNESCO” – czytamy w raporcie Skyscannera.
Dzienny koszt pobytu w stolicy Węgier wynosi ok. 134 PLN.