Najtańsze, najstarsze i najbardziej zatłoczone. Te miasta biją rekordy!

Najweselsze: Wąchock i Erywań

Sorki za flodowanie... Ale coś mi się nie zgadza, dokładnie teraz planuję wyjazd do Ałmaty i wychodzi mi, że np noclegi nie są wcale tanie (jestem stary basior z rodziną i lubię hotel 2-3*), taniej było w Erywaniu, czy Braszowie. Fakt komunikacja miejska jest tania. Restauracje już nie. Mam pytanie do tambylców - jak jest w tej Ałmacie? Jedzie 45 facet z Żoną i 10 letnim smykiem. Za wygodny na schroniska i kwatery prywatne, a za normalny na hotele 5*.

Dlaczego Damaszek a nie Dajr az-Zaur lub Ar-Rakka? (w kategorii najgorszych miast do życia)

eskie Sorki za flodowanie… Ale coś mi się nie zgadza, dokładnie teraz planuję wyjazd do Ałmaty i wychodzi mi, że np noclegi nie są wcale tanie (jestem stary basior z rodziną i lubię hotel 2-3*), taniej było w Erywaniu, czy Braszowie. Fakt komunikacja miejska jest tania. Restauracje już nie. Mam pytanie do tambylców – jak jest w tej Ałmacie? Jedzie 45 facet z Żoną i 10 letnim smykiem. Za wygodny na schroniska i kwatery prywatne, a za normalny na hotele 5*.

Możesz mieć mały problem ;) Ałmaty to miks postsowieckiego smrodku i czegoś-co-chce-być-nowoczesnym-miastem. Efekt jest taki, że przebywając na miejscu, wcale nie odczujesz, że jest aż tak tanio. Baza hotelowa jest stosunkowo skromna, a cenowo nastawiona na tych, którzy przyjeżdżają do Ałmaty w interesach. Ale warto, polecam odwiedziny w tej części Kazachstanu. Samo miasto nie ma AŻ tak dużo do zaoferowania... natomiast okolice już tak :)