W tych miejscach w wakacje spotkasz najwięcej Polaków. Gdzie pojedziemy i ile wydamy – są zmiany w rankingu

Z corocznego raportu “Plany wakacyjne Polaków” zrealizowanego przez Mondial Assistance i Ipsos wynika, że w tym roku na urlop w okresie wakacyjnym pojedzie aż 18,5 mln Polaków – o 2 mln ludzi więcej niż w roku ubiegłym. Zmiany związane z zeszłym rokiem są bardzo duże – w te wakacje aż 7,5 mln Polaków deklaruje, że w wakacje wyjedzie zagranicę (to aż o 3,2 mln ludzi więcej niż rok temu) Z drugiej strony – wczasy nad Bałtykiem, w Tatrach czy innym uroczym zakątku naszego kraju deklaruje aż o 1,2 mln rodaków mniej niż przed rokiem. Daje to nadzieję, że w tym roku nasze plaże nie będą tak zatłoczone, a miłośnicy przepłaconej flądry z frytkami i kąpieli w zimnym Bałtyku z pewnością będą zadowoleni.

Z kolei aż 11,1 mln osób nie planuje w tym roku wyjazdu wakacyjnego. Jako główne powody wskazują inne obowiązki (38 proc. wskazań), brak pieniędzy (28 proc.) oraz problemy ze zdrowiem (16 proc.).

Jak wyjeżdżamy i ile pieniędzy wydajemy?

Patrząc na kwoty, które wydajemy na wakacyjny wyjazd, widać wyraźnie, że nie uległy one większym zmianom. Wyjazd zagraniczny kosztuje nas obecnie średnio ok. 2864 PLN za osobę (o 99 PLN mniej niż rok temu), wyjazd krajowy to wydatek rzędu 1588 PLN (więcej o 96 PLN).

Duże różnice nastąpiły za to w sposobie organizacji wyjazdów. Z raportu wynika, że proporcje dotyczące sposobu organizacji wyjazdów wakacyjnych są właściwie fifty-fifty – niemal tyle samo Polaków planuje wyprawy na własną rękę i korzysta z pomocy biura podróży.

–  Tak naprawdę w całym roku te proporcje są zdecydowanie bardziej korzystne dla wyjazdów na własną rękę. Tylko 20 proc. turystów wyjeżdżających zagranicę korzysta z usług biur podróży. W sezonie wakacyjnym ta różnica się zaciera, a jednym z powodów są bardzo niskie ceny wycieczek. W tym sezonie zdarzały się juz takie okazje jak tydzień w Grecji lub Egipcie za 500-700 PLN w standardzie zbliżonym do all inclusive. Ale nie jest też tak, że biura podróży mają problem. Przeciwnie, rynek wyjazdów zorganizowanych rośnie w niesamowitym tempie, a w tym roku dynamika wzrostu wynosi aż 25 proc. –  komentuje Krzysztof Piątek, prezes Polskiego Związku Organizatorów Turystyki.

Duże różnice widać też na liście najpopularniejszych wakacyjnych kierunków.

Dokąd wyjeżdżamy? Tanie linie przeorały rynek

Patrząc na tabelę najpopularniejszych kierunków w te i w zeszłoroczne wakacje na pierwszy rzut oka nie widać wielkich różnic w czołówce. Te są jednak dość znaczące.

– Wyraźnie widzimy powrót krajów, które wypadły z zestawienia z powodu zagrożenia terrorystycznego. Wystarczy spojrzeć na te dane: liczba wycieczek do Tunezji w tym roku jest wyższa o 400 proc. W stosunku do poprzednich 12 miesięcy, liczba chętnych na wczasy w Turcji rośnie o 200 proc. W skali roku, a Egipt – o 85 proc. – mówi Piątek.

W tym kontekście bardzo ciekawie wyglądają dane dotyczące najpopularniejszego wakacyjnego kierunku dla Polaków, czyli Hiszpanii i Wysp Kanaryjskich.

– Mamy tu do czynienia z bardzo ciekawą sytuacją, bo w tym roku Hiszpania notuje bardzo wyraźny regres w biurach podróży: liczba rezerwacji wycieczek do tego kraju spadła o 24 proc. w skali roku. Widzimy natomiast, że pozycja Hiszpanii znacząco ewoluowała i obecnie ten kierunek coraz bardziej przypomina Chorwację pod względem sposobu organizacji wyjazdu. Są to więc wyprawy organizowane samodzielnie, choć zamiast podróży samochodem wybieramy samolot. To oczywiście efekt tanich linii lotniczych, które otwierają masę nowych kierunków właśnie do Hiszpanii i na Kanary, a efektem jest bardzo dynamiczny rozwój podróży z dojazdem własnym – uważa Piątek.

Widać to zresztą w zestawieniu najbardziej popularnych środków transportu, jakimi podróżujemy – w ciągu roku wyraźnie wzrosła popularność samolotów, spadła – samochodów i autokarów.

Tradycyjnie wysokie miejsce w zestawieniu zajęła Chorwacja, gdzie nawet 90 proc. Z nas wyjeżdża na własną rękę.

Co ciekawe, zestawienie znacząco różni się od aktualnych wyników najpopularniejszych kierunków z biur podróży – tu liderem jest Grecja, którą wybiera średnio co czwarty Polak planujący wakacyjny wyjazd (w rankingu Mondial Assistance ten kierunek wskazało 10 proc. rodaków).

– W kolejności wśród najpopularniejszych kierunków znajdują się Grecja, Turcja, Hiszpania, Egipt, Włochy, Bułgaria, bardzo szybko rosnąca Albania, Chorwacja, Tunezja i Portugalia – mówi Piątek.

W raporcie Mondiala bardzo ciekawa jest też pozycja dotycząca kierunków, jakie deklarowaliśmy w zeszłym roku i to, gdzie ostatecznie wyjechaliśmy.

Widzimy tu niezbicie (a potwierdzają to także dane z tegorocznego raportu), że największym wygranym, jeśli chodzi o serca polskich turystów, jest Bułgaria. Według Mondial Assistance – był to drugi najpopularniejszy wakacyjny kierunek wśród Polaków.

Bułgaria mocno zyskała na popularności w ostatnich latach właśnie na fali zamachów terrorystycznych w Egipcie, Turcji czy Tunezji. Powód? Razem z Hiszpanią i Chorwacją była uznawana przez naszych turystów za bezpieczny azyl. Teraz, gdy sytuacja w tych krajach się uspokoiła, turyści odwrócili się trochę od Hiszpanii (bo w ślad za jej ogromnym wzrostem popularności poszły też duże podwyżki cen), ale Bułgaria wciąż pozostaje dla nas atrakcyjna.

– Fenomen Bułgarii polega na tym, że przy niskich cenach do tego kraju jeździmy chętnie zarówno z biurami podróży, jak i na własną rękę, czyli np. swoim samochodem – mówi Piątek.

A Wy gdzie wybieracie się na wakacje?