Dworce, lotniska, przystanki – to zwykle tylko punkty do odhaczenia, które mają nas doprowadzić do tych właściwych, pięknych miejsc. Coraz częściej jednak już w podróży warto przyglądać się otaczającym nas budynkom. Bo te w wielu krajach naprawdę pięknieją!
Costa Dorada od 2657 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
Fuerteventura od 2469 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Hurghada od 2821 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Poznań)
Postanowiliśmy zebrać w jednym miejscu kilka najpiękniejszych lotnisk świata, które warto odwiedzić niekoniecznie z uwagi na siatkę połączeń, ale na pewno ze względów estetycznych. Jesteśmy ciekawi, ile z nich zdążyliście już odwiedzić i czy na was również zrobiły wrażenie. Kolejność lotnisk jest przypadkowa, a wybór mocno subiektywny. Dopiszcie w komentarzach, jakie porty również zasługują na podobne miano, a nie znalazły się na liście – waszym zdaniem.

Singapur Changi – klejnot lotniskowej architektury
Jakiegokolwiek rankingu najpiękniejszych lotnisk byście nie przeczytali, zawsze łączy je jedno lotnisko – Changi w Singapurze. Nazwanie jednego z terminali „Jewel”, czyli „klejnot” może jest nieco zarozumiałe, ale umówmy się – w pełni adekwatne do tego, co czeka nas na miejscu. Singapurskie lotnisko przeszło kilka lat temu spektakularną rozbudowę, dzięki której dziś pasażerowie mogą zobaczyć tu największy sztuczny wodospad świata. W terminalach nie brakuje licznych ogrodów, a hale wypełniają tysiące roślin. Całości dopełniają też rzeźby i instalacje artystyczne, które przykuwają wzrok i umilają czas spędzony na lotnisku.

Port lotniczy Denver – niczym górskie szczyty
Położone na uboczu lotnisko jest naprawdę gigantyczne. Zajmuje bowiem powierzchnię dwa razy większą od Manhattanu. Jednocześnie jest zbudowane w okolicy pasma górskiego Front Range, który jest częścią przepięknych Gór Skalistych. Architekci postanowili więc – w miarę możliwości – wykorzystać ten fakt zamiast stawiać niepasujący do niczego klocek na środku pustkowia. Spadzisty tkaninowy dach terminalu Jeppesen jest zainspirowany ośnieżonymi górami i indiańskimi tipi. Wewnątrz znajdziecie też liczne dzieła sztuki, a nawet murale.

Lotnisko Lyon-Satolas – prawdziwy odlot
To miejsce to tak naprawdę połączenie lotniska i dworca kolejowego. W przeciwieństwie do Changi kluczowe jest jednak to, że to, co najpiękniejsze jest na zewnątrz. Port imienia Antoine de Saint-Exupéry – nie tylko słynnego pisarza, ale i pilota, który niejednokrotnie podejmował się zaskakujących lotniczych wyzwań – swoją bryłą naprawdę zachwyca. Ta jest inspirowana ptakiem w trakcie lotu – na wejściu możecie zobaczyć dwa łuki nawiązujące do skrzydeł, które zbiegają się we wspólnym punkcie niczym ptasi dziób.

Lotnisko JFK w Nowy Jorku – niczym z Jetsonów
Choć jego estetyka może się zarówno podobać, jak i nie podobać, to pewne jest jedno. To nowojorskie lotnisko śmiało może uchodzić za jedno z najbardziej oryginalnych pod względem architektonicznym. Tutejszy terminal TWA uznawany jest jeden z najciekawszych przykładów architektury modernistycznej w całych Stanach Zjednoczonych. Choć wiele osób widzi tutaj silne inspiracje ptakami, to w rzeczywistości twórca inspirował się wyłącznie „istotą lotu” i zawsze zapewniał, że nie myślał o ptakach. Dziś historyczny terminal (wpisany nawet do amerykańskiego rejestru) nadal jest doceniany przez znawców architektury – zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz.

Port Lotniczy w Aszchabadzie – jedyny taki sokół
Nie jest to może najpopularniejsze lotnisko na świecie, ale na pewno robi gigantyczne wrażenie, na każdym, kto tu trafi. Jest też jednym z najbardziej spektakularnych, bowiem cały terminal zbudowany jest w kształcie sokoła. Oczywiście nie bez powodu – pomijając oczywiste skojarzenia z lataniem, sokół jest również symbolem tego kraju. Motyw powtarza się również wewnątrz oddanej do użytku w 2016 roku. Całość jest więc naprawdę imponująca.

Lotnisko im. Hejdara Alijewa w Baku – z geometrią za pan brat
Jeśli jesteście miłośnikami geometrycznych wzorów, koniecznie powinniście wybrać się do Baku. Tamtejsze lotnisko to wręcz hołd dla wszystkich łuków, rombów, trójkątów i walców. Cały terminal zdobi coś w rodzaju kokonów albo gniazd, w których znajdują się rózne elementy lotniska – takie jak strefa gastronomiczna, przechowalnia bagażu sklep, a nawet księgarnia. A wszystko to pokryte okładziną z białego dębu, żeby przy tej różnorodności kształtów zachować wizualną spójność. I trzeba przyznać, że wygląda to bardzo oryginalnie, ale też pięknie!
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?