Fly4free.pl

Najlepsze tatuaże inspirowane podróżami. Pamiątka, dzieło sztuki czy głupota?

Foto: theardour.com
Co przywozicie ze swoich podróży? Magnesy na lodówkę? Setki zdjęć? Drobne gadżety? Wspomnienia? Są tacy, którzy swoją miłość do podróżowania i eksplorowania świata przekuwają w pamiątkę, którą będą nosić przez całe życie przy sobie... a raczej na sobie. 

Na moim prawym ramieniu od kilkunastu lat „rozsiadła się” pewna pamiątka. Coś, co przypomina mi początki mojego podróżowania po świecie – i wyzwala dziesiątki miłych wspomnień. Zrobiona w pełni świadomie, po dłuższym namyśle i rozważeniu wszystkich opcji „za” i „przeciw”.

Im jestem starszy, tym większą przyjemność sprawia mi oglądanie tego tatuażu. Cóż, podobno tatuaże to sprawa bardzo indywidualna… i ile jest rysunków na ciele, tyle było powodów do ich zrobienia. Czy jednak to coś, co ozdabia? A może jednak szpeci – i lepiej poprzestać na magnesach?

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
Niektóre zrobione z gustem, niektóre nieprzemyślane. Kwestia gustu.
qqq, 10 maja 2017, 20:05 | odpowiedz
Po rozstaniu z mezem polecialam na koniec swiata, by zrobic sobie tatuaz. Manutara- ptak wolnosci z Wyspy Wielkanocnej. POtem była małpa z Nazca zrobiona w Kambodzy a ostatnio mysle intensywnie nad wiekszym tatuazem ;)) swiat na pupie ;)) obie polkule ;)) tylko boje sie tego bolu PO ;-p
Antia, 10 maja 2017, 21:27 | odpowiedz
Najbardziej podoba mi się tatuaż kobiety na ramieniu - pieczątki z paszportu itp - super efekt! Mapa świata i zamalowywanie odwiedzonych miejsc również przypadło mi do gustu. Ogólnie jeśli kiedykolwiek zdecyduję się na tatuaż to najprędzej w podróży.
A, 10 maja 2017, 21:34 | odpowiedz
Antia Po rozstaniu z mezem polecialam na koniec swiata, by zrobic sobie tatuaz. Manutara- ptak wolnosci z Wyspy Wielkanocnej. POtem była małpa z Nazca zrobiona w Kambodzy a ostatnio mysle intensywnie nad wiekszym tatuazem ;)) swiat na pupie ;)) obie polkule ;)) tylko boje sie tego bolu PO ;-p
Bardzo podoba mi się ten pomysł kolejkcjonowania tatuaży z różnych miejsc na świecie.
A, 10 maja 2017, 21:35 | odpowiedz
Lepiej kupic magnes na lodowke niz sie brudzic tatuazem, nawet takim jak sie wydaje ladnym.
grzesiekc, 11 maja 2017, 4:06 | odpowiedz
grzesiekc Lepiej kupic magnes na lodowke niz sie brudzic tatuazem, nawet takim jak sie wydaje ladnym.
Sprawa indywidualna, kobiety brudzą się codziennie i są dzięki temu "piękne". Graffiti na ścianie czy też obrazy zazwyczaj zdobią, magnesy na lodówce również, dla mnie robi to tatuaż, czuję że żyję, życie jest za krótkie, tak przynajmniej jak siądę w fotelu i zapale fajkę to miło się wspomina różne rzeczy patrząc na pamiątkę która ma się zawsze przy sobie
LEH, 11 maja 2017, 8:17 | odpowiedz
Mogą się podobać bardziej, mniej lub wcale... Jest jednak pewne że lepiej zrobić sobie tatuaże związane z naszym hobby, przeżyciami, podróżami itd. niż z nic nie znaczącym aczkolwiek modnym kleksem, kwiatkiem czy delfinkiem. Tymbardziej że większość tatuaży podróżniczych jest ciekawa!
Neutral, 11 maja 2017, 8:21 | odpowiedz
Ja mam wiele tatuaży, z których największy to rękaw na prawej ręce. Mam tam wiele motywów, w tym gwiazdozbiory, mapy, różę wiatrów itp. Wszystkie oddają to, co kocham, a jedną z moich miłości są podróże. Zainspirowała mnie nimi moja babcia, która marzyła o tym, by zwiedzić cały świat. Niestety, nie miała takiej możliwości, dlatego w rękaw wpleciony został jej zarys, jak siedzi przy biurku z lampką i czyta książki podróżnicze. Tatuaże mogą być piękne i wiele znaczyć, jeśli są przemyślane i nierobione, bo jest modnie czy ładnie. Pozdrawiam Redakcję i Czytelników F4F.
Bartosz, 11 maja 2017, 8:59 | odpowiedz
tez mam mala ozdobe na ciele jako wspomnienie z podrozy w miejsce, ktore rozpoczelo moja wieksza wedrowke :)
DJ, 11 maja 2017, 9:06 | odpowiedz
W większości nudne I powtarzalne. Teraz kazdy ma na sobie wanderlusty, lecace ptaki I roze wiatrow.
Em, 11 maja 2017, 9:46 | odpowiedz
Em W większości nudne I powtarzalne. Teraz kazdy ma na sobie wanderlusty, lecace ptaki I roze wiatrow.
To tak jak schabowy, spaghetti, pizza... niby nudne, a każdy wpier..... motywy się kończą, różnorodność jedzenia też
Ziom, 11 maja 2017, 11:24 | odpowiedz
Ja u siebie zbieram tatuaże- małe pieczątki, jako pamiątkę z podróży. Mam świętego quetzala z Gwatemali, pokojowe shalom z Izraela, najbrzydszą na świecie palmę z Filipin, nepalskie "take care" itd. itd. Jeśli ktoś lubi tatuaże, a ja je kocham, to takie połączenie z miłością do podróży jest fajnym pomysłem :-)
ania, 11 maja 2017, 11:29 | odpowiedz
W sumie kazdy tatuaz to bzdura...
Opinia, 11 maja 2017, 11:54 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Czemu glupota? Motyw podrozniczy- motyw jak kazdy inny, nie widze w tym nic glupiego ;) jak ktos jest fanem podrozy ( i przy okazji tatuazy:p) to pewnie chetnie takie cuda by sobie zafundowal ;) ja z kolei uwielbiam motywy kwiatowe w kolorze- i mam taki tatuaz zrobiony w Jah Love Tattoo Studio w Wawie ;)
magdalenakorzyn, 3 stycznia 2018, 23:35 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »