Naj naj naj, czyli ciekawostki podróżniczo-lotnicze, których mogliście nie znać
Szybciej, wyżej, dalej. Ale również: dziwniej, dłużej, nietypowo. Świat podróżniczo-lotniczy kryje w sobie wiele rekordów. Niektóre są poważne, inne po prostu... śmieszne. Słyszeliście o nich?
PoprzednieObraz 1 z 10Następne
Długi kurs... taksówką
Zacznijmy od nietypowej podróży samochodowej. Kilka dni temu, czekając na samolot w norweskim Tromso (którym miałem polecieć do Kirkenes) – przypomniałem sobie, że to właśnie z tego miejsca kilka lat temu grupa Włochów zamówiła sobie taksówkę. W samym fakcie nie byłoby nic dziwnego, gdyby nie trasa: z Tromso (dla przypomnienia: koło podbiegunowe, północ Norwegii) do... Włoch.
Co skłoniło grupę 10 Włochów do takiego czynu? Pamiętacie erupcję islandzkiego wulkanu Eyjafjallajökull, który spowodował iż nad Europą przez kilka dni ruch lotniczy był praktycznie zatrzymany? To właśnie wtedy owych 10 dżentelmenów, którym spieszno było do domu, zamiast czekać na przywrócenie ruchu lotniczego, postanowili zamówić taksówkę. Korporacja taxi z Tromso zapewniła na ten kurs busa, który pomieścił 10 Włochów oraz 3 kierowców, którzy kierowali nim na zmianę. Odległość? Ponad 4000 kilometrów. Cena? Cóż, w okolicach 35 000 PLN.
Myślicie, że to najdłuższy kurs taksówką w historii? Ależ skąd: w 1994 roku trzech przyjaciół pojechało taksówką z Londynu do... Kapsztadu w RPA i z powrotem. Kurs trafił do Księgi Rekordów Guinnessa, nie tylko z powodu jego długości (ponad 30 000 kilometrów), ale także ceny ( około 200 000 PLN).
Fot. Collage / Soloviova Liudmyla, V. Belov / shutterstock
Zacznijmy od nietypowej podróży samochodowej. Kilka dni temu, czekając na samolot w norweskim Tromso (którym miałem polecieć do Kirkenes) – przypomniałem sobie, że to właśnie z tego miejsca kilka lat temu grupa Włochów zamówiła sobie taksówkę. W samym fakcie nie byłoby nic dziwnego, gdyby nie trasa: z Tromso (dla przypomnienia: koło podbiegunowe, północ Norwegii) do... Włoch.
Co skłoniło grupę 10 Włochów do takiego czynu? Pamiętacie erupcję islandzkiego wulkanu Eyjafjallajökull, który spowodował iż nad Europą przez kilka dni ruch lotniczy był praktycznie zatrzymany? To właśnie wtedy owych 10 dżentelmenów, którym spieszno było do domu, zamiast czekać na przywrócenie ruchu lotniczego, postanowili zamówić taksówkę. Korporacja taxi z Tromso zapewniła na ten kurs busa, który pomieścił 10 Włochów oraz 3 kierowców, którzy kierowali nim na zmianę. Odległość? Ponad 4000 kilometrów. Cena? Cóż, w okolicach 35 000 PLN.
Myślicie, że to najdłuższy kurs taksówką w historii? Ależ skąd: w 1994 roku trzech przyjaciół pojechało taksówką z Londynu do... Kapsztadu w RPA i z powrotem. Kurs trafił do Księgi Rekordów Guinnessa, nie tylko z powodu jego długości (ponad 30 000 kilometrów), ale także ceny ( około 200 000 PLN).
Fot. Collage / Soloviova Liudmyla, V. Belov / shutterstock
PoprzednieObraz 1 z 10Następne






