Możesz dostać 40 zł rekompensaty od Booking.com. Serwis wprowadzał nas w błąd i musi wprowadzić zmiany

2025-08-12 13:54

Prezes UOKiK zobowiązał Booking.com do zmiany zasad informowania użytkowników o statusie wynajmującego, co mogło wprowadzać klientów w błąd. Znany serwis rezerwacyjny będzie też musiał wypłacić rekompensaty swoim polskim klientom, choć nie wszystkim.

Z tego tekstu dowiesz się:

jakie są zarzuty wobec platformy Booking.com i jakie zmiany planuje wprowadzić platforma noclegowa?
na jakie rekompensaty mogą liczyć użytkownicy Booking.com?
na jakim etapie są pozwy zbiorowe złożone przez klientów i hotelarzy przeciw Booking.com i do czego mogą one doprowadzić?

Booking.com już od dwóch lat znajdował się pod lupą UOKiK, który monitorował, jak serwisy e-commerce wdrażają w życie unijną dyrektywę Omnibus. Wnioski? W komunikacie urzędu czytamy, że „Booking.com stosował praktyki naruszające zbiorowe interesy konsumentów. Zarzuty dotyczyły braku jasnej informacji o tym czy wynajmujący to przedsiębiorca”. Dlaczego to takie ważne?

Sprawdź najlepsze oferty na wczasy

Reklama interaktywna, dane dostarczone 2025-10-25T18:57:00.433Z przez Wakacje.pl

W przypadku rezerwacji noclegu u tych podmiotów, które nie posiadają statusu przedsiębiorcy, platforma nieprawidłowo informowała o tym, że zmienia się zakres ochrony prawnej kupującego. Nieczytelny był też podział obowiązków między Booking.com a dostawcami usług, co w przypadku np. składania reklamacji miało kluczowe znaczenie dla konsumentów rezerwujących noclegi.

W efekcie konsumenci mogli zawierać umowy, nie zdając sobie sprawy, że nie przysługuje im ochrona wynikająca z prawa konsumenckiego. Nie wiedzieli również, kto jest odpowiedzialny za wykonanie usługi zakwaterowania – Booking.com czy podmiot oferujący nocleg. Informacje te były rozproszone, niejednoznaczne lub dostępne dopiero po kliknięciu w dodatkowe linki i regulaminy – co utrudniało świadome podejmowanie decyzji.

Booking.com zapowiada zmiany i rekompensaty. Jak je otrzymać?

W komunikacie czytamy, że Booking.com zobowiązał się do usunięcia naruszeń i ich skutków, co ma zapewnić większą przejrzystość dla użytkowników platformy. Jednocześnie Booking.com ma zapewnić rekompensaty swoim użytkownikom, którzy dokonali rezerwacji w okresie od 1 stycznia 2023 roku do dnia wprowadzenia wynikających z decyzji zmian, czyli maksymalnie miesiąca od dzisiaj.

Na jakie rekompensaty można liczyć? Mają one być uzależnione od posiadanego przez nas poziomu w programie lojalnościowym platformy. Osoby na poziomie pierwszym i drugim zyskają awans o jeden stopień, co automatycznie może się przełożyć na wysokość zniżki w obiektach przyznających upusty w ramach tego programu. Użytkownicy z poziomu trzeciego otrzymają 40 zł do wykorzystania na platformie Booking.com. O zasadach przyznania rekompensaty spółka poinformuje zarówno obecnych, jak i byłych klientów.

To nie koniec – pozew zbiorowy przeciw Booking.com

Słynna platforma ma jednak więcej problemów – boryka się bowiem z poważnym kryzysem wizerunkowym i słabnącym zaufaniem ze strony klientów. Efektem jest m.in. pozew zbiorowy ze strony konsumentów, do którego przystąpiło już ponad 200 tysięcy osób. Koordynujące tę kwestię organizacje konsumenckie oskarżają platformę o stosowanie praktyk sztucznie podnoszących ceny noclegów, a także inne praktyki takie jak wprowadzające w błąd reklamy i informacje na stronie (np. „został tylko 1 pokój”, co w rzeczywistości nie jest zgodne z prawdą).

– Konsumenci od lat płacą za dużo za pokoje hotelowe. Przeprowadziliśmy dochodzenie, które wykazało, że Booking.com narusza zasady konkurencji i prawa konsumentów – mówi cytowany przez „Rzeczpospolitą” Bert Heikens, prezes Fundacji ds. Roszczeń Konsumenckich CCC.
Łączna wartość roszczeń ma wynosić ponad 1 mld euro i dotyczy okresu od 2013 roku. W pozwie czytamy, że Booking.com mocno wpłynął na zawyżanie cen noclegów i usług hotelowych w całej Europie.

Niezależnie od tego drugi pozew zbiorowy przeciwko Booking.com złożyło aż 10 tysięcy hoteli i stowarzyszeń hotelarskich z krajów UE.

Jak to się wszystko skończy?

Kryzys wizerunkowy Booking.com to poważny problem dla słynnej platformy, który może przełamać dominującą pozycję serwisu na rynku serwisów pośredniczących w wynajmie miejsc noclegowych w Europie. Na ostateczne rozstrzygnięcia będziemy musieli poczekać jeszcze kilka lat, ale wygląda na to, że czekają nas zmiany, które mogą wpłynąć na obniżenie cen noclegów w całej Europie.

Mariusz Piotrowski Autor artykułu

Szef działu publicystyki we Fly4free.pl, od 2015 roku łączy doświadczenie dziennikarskie z pasją do podróży. Specjalizuje się w tanich liniach lotniczych, analizie regulaminów i wyłapywaniu pułapek na pasażerów. Jako ekspert branży lotniczo-turystycznej regularnie komentuje wydarzenia w mediach. Tworzy cenione teksty, rozmawia z liderami rynku i tłumaczy zawiłości podróżowania w przystępny sposób.

Misją Fly4free.pl jest przedstawienie Ci najlepszych zdaniem naszej redakcji okazji na podróże. Opisujemy oferty znalezione przez nas w internecie i wskazujemy adresy internetowe, pod którymi samodzielnie możesz wykupić podróż lub elementy podróży. Ceny w artykułach są aktualne w chwili publikacji. Możemy otrzymywać wynagrodzenie od partnerów handlowych, do których Cię przekierowujemy.

Najlepsze oferty na wczasy