Ci rodzice myśleli, że znaleźli sposób na supertanie wakacje. Teraz zapłacą wysokie mandaty!
Nawet do 4000 PLN grzywny mogą zapłacić rodzice w Niemczech, którzy… zabrali swoje dzieci na wakacje przed oficjalną przerwą wakacyjną w szkole.
W temacie edukacji dzieci i ich nieobecności w szkole dość restrykcyjne przepisy ma Bawaria. W myśl lokalnego prawa rodzice pozwalający dzieciom na nieuzasadnioną nieobecność na lekcjach popełniają wykroczenie i mogą zostać ukarani mandatem. Tymczasem wielu rodziców stara się… obchodzić przepisy i wydłużać sobie i dzieciom urlopowe wyjazdy, zazwyczaj na kilka dni przed oficjalnym rozpoczęciem ferii. Tak jak teraz w Bawarii oraz Badenii-Wirtembergii gdzie wiosenna przerwa w nauce (potrwa 2 tygodnie) rozpoczęła się 22 maja.
Wielu rodziców decyduje się jednak na wcześniejsze wyjazdy ze swoimi dziećmi – tłumaczą to mniejszymi korkami na drogach i znacznie tańszymi biletami lotniczymi (co akurat jest prawdą).
Problem tylko w tym, że na tropie tych rodziców jest bawarska policja, która w zeszłym tygodniu prowadziła wzmożone kontrole na lotniskach. Jak czytamy w serwisie „Deutsche Welle”, złapano ponad 20 rodzin. Tylko na lotnisku w Norymberdze funkcjonariusze wykryli 11 rodzin, które przedwcześnie rozpoczęły wiosenny wypoczynek, pozwalając dzieciom na zarwanie lekcji. Z kolei na lotnisku w Memmingen w ręce funkcjonariuszy wpadło 10 rodzin. Zawiadomienia w sprawie wykroczeń skierowano do lokalnych władz, które zdecydują czy rodzice będą musieli zapłacić grzywnę, a jeśli tak, to w jakiej wysokości. A ta może być bardzo różna – wysokość grzywny waha się od kilku EUR za każdy opuszczony dzień zajęć nawet do 1000 EUR.
Policjanci w lokalnych mediach tłumaczą, że rodzice i tak powinni się cieszyć, bo teoretycznie policja ma prawo zabronić wpuszczenia takich rodzin na pokład i nakazać natychmiastowe odwiezienie ich do szkoły. Dzieje się tak w następstwie telefonu do dyrekcji – jeśli szkoła uzna, że uczeń koniecznie powinien być obecny na lekcjach, policja ma obowiązek doprowadzić ucznia na zajęcia. W tym przypadku (na szczęście dla rodzin), wszyscy ostatecznie wylecieli na wakacje.
Jedyną możliwością, aby dziecko opuściło zajęcia w szkole (z innych przyczyn niż sprawy rodzinne czy choroba) jest pisemne zezwolenie dyrekcji szkoły na nieobecność ucznia na lekcjach. Oczywiście – szkoły nie wyrażają zgody na to, aby rodzice z dziećmi mogli wyjechać na dłuższe wakacje.
Mandat z podobnego powodu mogą otrzymać również rodzice w Wielkiej Brytanii. Tam jednak wysokość mandatu to maksymalnie 60 GBP.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?