Groningen to największe miasto w północnej Holandii. Znajdziemy w nim wszystko co jest charakterystyczne i kojarzy się z tym niedużym krajem. Miasto często bywa nazywane Małym Amsterdamem i określane jest jako świetna alternatywa dla zatłoczonej i zadeptanej przez masę turystów stolicy.
Groningen to także miasto z jedną z najniższych średnią wieku mieszkańców. Regularnie wygrywa w plebiscytach na najbardziej zadowolonych mieszkańców Holandii.
Dzięki bezpośrednim połączeniom węgierskich linii Wizz Air łatwo dostaniemy się tam samolotem z Gdańska. O tanie bilety na tym kierunku nie trudno, o czym informujemy regularnie na naszych łamach. Ceny zaczynają się od 78 PLN za lot w dwie strony, a ich liczba jest naprawdę spora.
Zapraszam na spacer po tym naprawdę urokliwym mieście, szczęśliwych i bardzo otwartych ludzi.
PoprzednieObraz 1 z 9Następne
Kanały
Nie brakuje ich w całej Holandii zatem nie mogło zabraknąć ich również w Groningen. Kanały, bo o nich mowa, w mieście jak i całej prowincji trudno policzyć, są wszędzie. Na pytanie o ich łączną długość w całym regionie wzruszali ramionami i milkli nawet doświadczeni przewodnicy. Najbardziej reprezentacyjny kanał otacza starą cześć miasta i ma długość około czterech kilometrów. Wzdłuż jego brzegów ciągną się piękne, stare kamienice pamiętające czasy świetności Związku Hanzeatyckiego, którego Groningen było członkiem. Sporą część jego nabrzeża zajmują restauracje i knajpki z niezliczonymi ogródkami zlokalizowanymi tuż nad rzeką. Przy wielu nabrzeżach zacumowane są barki, które pełnią rolę domów mieszkalnych. W Groningen to bardzo popularny wśród studentów sposób na niedrogie mieszkanie. Kanał jest również miejscem wypoczynku i zabawy dla mieszkańców miasta. Wielu z nich łowi w nim ryby i pływa na wszelkiego rodzaju łodziach. Chętni bez problemu znajdą firmę oferującą rejsy po kanale z przewodnikiem. Niektóre łodzie wyposażone są w grille, na których podczas wycieczki możemy dodatkowo urządzić mały piknik czy przyjęcie dla nawet kilkunastu osób.
Fot. Kacper Guzowski
Nie brakuje ich w całej Holandii zatem nie mogło zabraknąć ich również w Groningen. Kanały, bo o nich mowa, w mieście jak i całej prowincji trudno policzyć, są wszędzie. Na pytanie o ich łączną długość w całym regionie wzruszali ramionami i milkli nawet doświadczeni przewodnicy. Najbardziej reprezentacyjny kanał otacza starą cześć miasta i ma długość około czterech kilometrów. Wzdłuż jego brzegów ciągną się piękne, stare kamienice pamiętające czasy świetności Związku Hanzeatyckiego, którego Groningen było członkiem. Sporą część jego nabrzeża zajmują restauracje i knajpki z niezliczonymi ogródkami zlokalizowanymi tuż nad rzeką. Przy wielu nabrzeżach zacumowane są barki, które pełnią rolę domów mieszkalnych. W Groningen to bardzo popularny wśród studentów sposób na niedrogie mieszkanie. Kanał jest również miejscem wypoczynku i zabawy dla mieszkańców miasta. Wielu z nich łowi w nim ryby i pływa na wszelkiego rodzaju łodziach. Chętni bez problemu znajdą firmę oferującą rejsy po kanale z przewodnikiem. Niektóre łodzie wyposażone są w grille, na których podczas wycieczki możemy dodatkowo urządzić mały piknik czy przyjęcie dla nawet kilkunastu osób.
Fot. Kacper Guzowski
PoprzednieObraz 1 z 9Następne