Malownicza podróż koleją przez Alpy (Bernina Ex.)
Podróż najlepiej jest rozpocząć we Włoszech. Dolecimy tam tanimi liniami Wizz lub Ryanair. Lotniskiem docelowym jest port lotniczy Orio al Serio w urokliwym Bergamo. Z niego należy dotrzeć do oddalonego o ok. 135 km Tirano. Sposoby są dwa.
Pierwszym jest skorzystanie z kolei. Cena biletu z Bergamo do Tirano to 9,85 euro w II klasie oraz 14,20 euro w I klasie. Bilety można kupić przez internet. Podróż trwa średnio 2 godziny i 40 minut i odbywa się z krótką przesiadką w miejscowości Lecco (pociągi są skomunikowane). Pociągi kursują co około 2 godziny od rana do wieczora. Drugą z opcji jest wypożyczenie samochodu. Opcja droższa, ale za to jesteśmy mobilni i przy kilku osobach koszty można rozłożyć równomiernie.
Bilet kolejowy z Bergamo do Tirano ==> Trenitalia
Przykładowa rezerwacja podróży Bergamo – Tirano – Bergamo dla jednej osoby:
Przykładowy koszt wynajmu samochodu od piątku od godziny 10.00 do niedzieli do godziny 10.00 to od 150 zł. Do ceny wynajmu należy doliczyć koszt paliwa oraz koszt wypożyczenia łańcuchów na koła (kilka euro/doba, zimą obowiązkowe). Do pokonania jest około 140 kilometrów w jedną stronę. Najłatwiejszą trasą jest ta przez Lecco (150 km), która jest łagodniejsza niż krótsze trasy i nie ma na niej dużej liczby stromych podjazdów i zjazdów.
Opisywana przez nas podroż Bernina Express to poranne połączenie z Tirano. Najlepszym więc sposobem będzie znalezienie w Tirano noclegu. Nie powinno być tym problemów w mieście jest kilka hoteli jak również prywatnych kwater, w których można się zatrzymać.
Nieskazitelna czystość
Podróż malowniczą koleją przez Alpy zaczynamy w Tirano na poziomie 429 m n.p.m. Stacja kolejowa znajduje się przy wąskiej uliczce, tuż obok rzeki Addy. Pociąg odjeżdża punktualnie, o godzinie 8.50 rano, aby po ponad 2 godzinach dotrzeć do celu.
Panoramiczny skład przyciąga niesamowitą czystością. Wewnątrz znajdujemy informacje, że obsługa kładzie ogromny nacisk na to, aby wagony zarówno wewnątrz jaki na zewnątrz były czyste. Od zwykłego znanego nam z Polski pociągu różnią go również duże, panoramiczne okna, które zachodzą na dach, wygodne fotele w I oraz II klasie, klimatyzowane przedziały oraz system informacji o tym jakie atrakcje można zobaczyć podczas podroży. Komunikaty są dostępne w trzech językach (niemiecki, angielski, włoski).
Skład rusza praktycznie bezszelestnie. Przez pierwsze minuty podróży pociąg przeciska się… ulicami Tirano (z braku miejsca linia kolejowa została częściowo poprowadzona ulicami). Po kilkunastu minutach tuż przed Campocologno skład mija granicę Włoch ze Szwajcarią. Stąd z każdym przejechanym kilometrem nieustannie będzie się wspinał coraz wyżej pozostawiając w dole dolinę Bernina.
Na wysokości 780 m n.p.m. dojeżdżamy do miejscowości Brusio. Chwilę wcześniej mijamy pierwszą najczęściej fotografowaną atrakcję, którą jest słynny okrągły wiadukt mierzący blisko 110 metrów. Składa się z dziewięciu przęseł, a kąt nachylenia wynosi 7 stopni. Został otwarty 1 lipca 1908 roku. Na fotografowanie jest tylko kilka chwil, bo pociąg nieustannie wspina się i dojeżdża do kolejnych stacji: przystanki Miralago (965 m n.p.m.) i Le Prese (964 m n.p.m.) znajdują się bezpośrednio nad malowniczym jeziorem Poschiavo. Jest ono również jedną z najczęściej fotografowanych atrakcji przez turystów.
Gdy dojeżdżamy do Poschiavo znajdujemy się już na wysokości 1014 m n.p.m. Przed nami kolejna wspinaczka i Privilasco oraz Cadera. Z okien można podziwiać dolinę Piz Varuna. Ta prezentuje się malowniczo przez cały rok. Przy dobrej widoczności można dostrzec zbudowany na wysokości 1600 metrów kościół San Romerio.
Zapierające dech widoki
Czerwony pociąg wspina się coraz wyżej i wyżej pokonując niezliczone zakręty i tunele w skałach. Po minięciu doliny Poschiavo skład wspina się średnio 70 metrów na każdy przejechany kilometr. Po drodze mijamy miejscowość Cavaglia położonej 1693 m n.p.m..
Przed nami kolejna wspinaczka tym razem pociąg wjedzie 400 metrów wyżej i dojedzie do następnej najczęściej fotografowanej atrakcji. Jest nią stacja Alp Grum położona na wysokości 2091 metrów po południowej stronie przełęczy Bernina.
Obecny budynek dworca kolejowego wraz z hotelem został otwarty w 1926 roku. Stacja znajduje się u stóp ogromnego lodowca Palu i nad jeziorem o tej samej nazwie.
Przed nami ostatni etap wspinaczki. Kolejna stacja na której zatrzymuje się pociąg to Ospizio Bernina. To najwyżej położony punkt trasy nad doliną Bernina! Znajduje się 2253 m np.p.m. Widoki zapierają dech, nie sposób oderwać oczu. Po raz kolejny doceniamy walory panoramicznych okien, dzięki którym możemy podziwiać piękno otaczającego zimowego krajobrazu.
Od tego momentu pociąg z każdym przejechanym kilometrem będzie znajdował się coraz niżej. Nie oznacza to końca urokliwych widoków.
Nadal podziwiać można przełęcz Bernina czy też Jezioro Białe, stacje Bernina-Diavolezza, która położona jest u stup mierzącej blisko trzy tysiące metrów góry Diavolezza na którą można wjechać kolejką linową, a na szczycie której znajduje się restauracja z tarasem widokowym. Zanim jednak dojedziemy do St Moritz możemy konsumować widok ośnieżonych stoków Piz Palu (czterotysięcznik), Piz Lagalb mierzący blisko trzy tysiące metrów oraz lodowce Morteratsch i Pers.
Do St. Moritz dojeżdżamy punktualnie. Stacja, na której zatrzymuje się Bernina Express do użytku oddana została w 1904 roku. Pogoda mroźna, termometry pokazują -14 stopni, ale świecące słońce powoduje, że nie odczuwa się aż tak dużego mrozu.
St. Moritz – narciarski kurort
Po przyjeździe do St. Moritz najlepiej udać się do budynku dworca kolejowego. Tuż przed kasami znajduje się punkt informacji turystycznej. Warto zaopatrzyć się w nim w przewodniki oraz mapy! Ta ostatnia będzie przydatna do poruszania się po mieście.
Przy wyjściu z parkingu na lewo od ruchomych schodów znajduje się punkt widokowy na jezioro. Warto się tam wybrać. Rozciąga się z niego malowniczy widok.
St. Moritz to typowo narciarski kurort jednak warto pospacerować uliczkami.
Mając w zapasie kilka godzinmożna wjechać licznymi kolejkami i wyciągami na pobliskie wzniesienie. Ceny nie należą jednak do przystępnych. Przygotujmy się więc na spory wydatek sięgający w przeliczeniu na złotówki od kilkudziesięciu do nawet kilkuset złotych!
Jednak wcale nie trzeba wjeżdżać na szczyt aby delektować się pięknymi widokami. Wokół St. Moritz dostępne są liczne szlaki piesze. Jeden z nich zaczyna się tuż za dolną stacją kolejki. Tę trasę Wam polecamy. Dlaczego? Sami popatrzcie na zdjęcia!
Polecamy również spacer nad malowniczym brzegiem jeziora Sankt Moritz.
W naszej relacji przedstawiliśmy jedynie fragmentem trasy kolejowej biegnącej przez Alpy. Pamiętajcie, że Bernina Express to podróż z północy na południe lub odwrotnie, od wysokich lodowców, strzelistych gór aż do kołyszących się włoskich palm. Panoramiczny pociąg jedzie między innymi przez 196 mostów, 55 tuneli i przemierza 196 zbocza.
Podróżować można np. od Tirano aż do St. Moritz, Davos lub Chur. Na każdej z tych stacji można rozpocząć lub zakończyć podróż. Ceny biletów może nie należą do najtańszych, ale wydana kwota warta jest niesamowitych widoków. Bilet na opisywaną przez nas podróż (w jedną stronę) kosztuje: w I klasie 53 franki szwajcarskie (ok. 180 zł), a w II klasie 30 franków (ok. 102 zł). Obowiązkowo należy wykupić rezerwację miejsca, w sezonie zimowym (24.10 – 8.05) kosztuje ona 9 (ok. 31 zł), a w letnim (09.05-20.10) 12 franków szwajcarskich (ok. 41 zł).
Przykład rezerwacji biletu Tirano – St Moritz (podróż w II klasie)
Rezerwacji dokonujemy przez internet. Bilet można kupić od razu przy dokonywaniu rezerwacji lub okazując rezerwacje w kasie biletowej tuż przed podróżą. Dzieci w wieku od 6 do 16 lat płacą połowę ceny tradycyjnego biletu. Dzieci poniżej 6 roku życia zwolnione są z opłat pod warunkiem, że nie zajmują oddzielnego miejsca. Na stacjach w Chur, St Moritz, Davos, Poschiavo oraz Tirano można otrzymać darowy certyfikat Bernina Express poświadczający odbytą podróż.
Ulotka informacyjna Bernina Express do pobrania tutaj.