Koniec „happy hours” i ofert „2 za 1”. Hiszpański kurort chce walczyć z plagą pijanych turystów
Władze Majorki nie ustają w wymyślaniu nowych przepisów i regulacji, których cel jest jeden: zmiana obecnego stanu rzeczy. W czym problem? Majorka kojarzy się nie z wyspą pełną kurortów, gdzie można spokojnie wypocząć… lecz z hałaśliwą „imprezownią”, do której przybywa specyficzny typ turystów. Nie interesuje ich plażowanie i wypoczynek – dla nich liczą się kluby, głośna muzyka i lejący się alkohol.
Palma, stolica Majorki, ma zamiar podjąć działania i wdrożyć konkretne przepisy, które mogą położyć tamę takiemu właśnie zachowaniu. Lokalna rada rozpoczęła serię spotkań z mieszkańcami i hotelarzami, sygnalizując chęć wprowadzenia radykalnych zmian.
Fot. polarpx, shutterstock
Bez promocji w barach?!
Na czym mają polegać owe radykalne środki? M.in. na likwidacji w barach i klubach ofert typu „2 drinki w cenie 1” lub specjalnych happy hours – godzin, w trakcie których alkohol sprzedawany jest w promocyjnych cenach.
To nie koniec proponowanych zmian. Grupa o nazwie „Por una Playa de Palma Civica” prowadzi kampanię, która ma doprowadzić do ostrzejszych sankcji w sezonie 2018 dla osób, które zakłócają porządek publiczny. Nie są w tym odosobnieni: inne grupy obywateli także mają dość pijanych turystów na Majorce.
– Nasze przesłanie do nieuprzejmych i pijanych turystów jest bardzo jasne: nie kochamy was – stwierdził Biel Barcelo, prezes grupy obywateli S’Arenal
Dalsze restrykcje?
Jeżeli planowane zmiany wejdą w życie, w Palmie nie będzie można spożywać alkoholu po zamknięciu danego lokalu oraz zabierać niedopitego piwa lub drinka ze sobą, „na drogę”.
Nie dość tego: miejscowa policja pragnie wrócić do rozpatrywania pomysłu, w myśl którego w godzinach między 22:00 i 8:00 rano, nie będzie można pić publicznie alkoholu w grupie 2 (i więcej) osób. Koniec z imprezami?
Plaga
Na naszych łamach wielokrotnie pisaliśmy o skandalicznym zachowaniu turystów na Majorce – i pomysłach na rozwiązanie tego problemu. Władze imprezowego kurortu Magaluf wprowadziły kodeks dobrego zachowania oraz zwiększyły grzywny za łamanie przepisów.
Docelowo Hiszpanie chcieliby przyciągnąć rodziny z dziećmi w zastępstwie dotychczasowych, kłopotliwych gości z Wielkiej Brytanii. W 2016 roku co trzeci z 15 milionów brytyjskich turystów w Hiszpanii wybrał właśnie Baleary.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?