„Perła Atlantyku”, „kraina wiecznej wiosny”, a często i „najpiękniejsza europejska wyspa” (choć patrząc na mapę zdecydowanie bliżej jej do Afryki) – tak przyjęło się mówić i pisać o Maderze. I o ile takie przydomki często nadawane są bardzo na wyrost, o tyle tu każdy z nich jest w pełni zasłużony.
Wielu z naszych czytelników do Madery pewnie w ogóle nie trzeba przekonywać. Ten kierunek od kilku lat zyskuje coraz większą popularność wśród Polaków. Nie bez powodu! Nawet w grudniu i styczniu portugalska wyspa oferuje przeciętnie 23 słoneczne dni w miesiącu, dzień, który trwa 10 godzin, a w Funchal średnio ok. 20°C. Do tego lot trwa tylko 5,5 godziny, a bogata i atrakcyjna oferta biur podróży pozwala wybrać wyjazd nawet z kategorii „zorganizujcie wszystko za mnie”. Tym bardziej, że poza sezonem najtańsze oferty zaczynają się już od 1851 PLN za tygodniowy pobyt!
Każdy znajdzie tu coś dla siebie, więc musisz tylko… wybrać!
Sukces Madery niewątpliwie tkwi w jej różnorodności. Dzięki spektakularnym lewadom, czyli górskim kanałom wodnym, wzdłuż których można wędrować godzinami (jest ich tu blisko 200 o różnym stopniu trudności!), wyspa kojarzy się przede wszystkim z naturą. Brak kondycji czy ochoty na trekking niczego nie przekreśla – w Funchal znajduje się bowiem kolejka linowa, która zapewni ci równie fenomenalne widoki, a w lokalnym ogrodzie botanicznym znajdziecie tysiące roślin z całego świata.
Na listę do odwiedzenia warto wpisać też naturalne baseny w Porto Moniz, platformy widokowe, przepiękne klify i unikalne miasteczka (jak chociażby Santana czy Câmara de Lobos). Nie można zapominać, że to właśnie z Madery pochodzi jeden z najsłynniejszych piłkarzy świata – Christiano Ronaldo. To dlatego na wyspie znajdziesz muzeum poświęcone gwieździe sportu, a także stadion, gdzie stawiał swoje pierwsze piłkarskie kroki!

Dołóżmy do listy atrakcji świetną kuchnię – pełną przepysznych owoców morza i ryb, egzotycznych owoców i roślin (można tu nawet spróbować monstery, tej samej, którą często mamy w domach dla ozdoby), bardzo dobrego wina i mamy przepis na wakacje idealne.
Wniosek? To dobre miejsce zarówno dla wielbicieli natury, gastroturystów, miłośników piłki nożnej, podróżników żądnych przygód czy aktywnego wypoczynku, jak i tych, którzy chcą po prostu naładować baterie słoneczne albo popracować zdalnie w nieco przyjemniejszych okolicznościach niż własne mieszkanie. Czegokolwiek oczekujesz od wyjazdu – Perła Atlantyku na pewno cię nie zawiedzie– niezależnie od pory roku!

Jak zwiedzać Maderę i jaką ofertę wybrać? To zależy!
Warto zauważyć, że w oferty biur podróży są zróżnicowane nie mniej niż sama wyspa. Ci, którzy lubią sporo zwiedzać mogą wybrać hotel tylko ze śniadaniami, a przez resztę dnia próbować lapas (czyli po polsku uroczo brzmiących skałoczepów), pałasza czarnego – przebrzydkiej i przepysznej ryby z oceanicznych głębin albo caldeirady – jednogarnkowej potrawy z ryb i owoców morza, w licznych lokalnych restauracjach. Ci, którzy poszukują pełnowymiarowego wypoczynku mają do wyboru wiele hoteli z opcją all inclusive. Oczywiście są też opcje bez wyżywienia, a także z dwoma i trzema posiłkami – w zależności od potrzeb.
Podobnie jest ze zwiedzaniem – każdy może robić to w swoim stylu i tempie. Można zdecydować się na zwiedzanie z polskojęzycznym przewodnikiem w ramach licznych wycieczek fakultatywnych, na których zobaczysz najciekawszych zakątki wyspy, a także wysłuchasz wielu fascynujących historii o Maderze i jej mieszkańcach. Do wyboru jest objazd wschodniej lub zachodniej części wyspy, wyprawy samochodem 4×4 dla spragnionych elementu przygodowego i wędrówki lewadami dla miłośników natury!

Na Maderze możesz również bez trudu wynająć samochód, co istotne – na miejscu w zupełności wystarczy polskie prawo jazdy. Nie czujesz się pewnie za kierownicą? Nic straconego! Wbrew pozorom Maderę da się zwiedzić także publicznym transportem – nawet, jeśli zajmuje odrobinę więcej czasu. Na szczęście ten możesz poświęcić na podziwianie okolicy, bo gwarantujemy – gdzie nie popatrzysz, tam będzie pięknie!
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?