Paryż was nie ekscytuje? Weekend w Rzymie brzmi zbyt standardowo? Sprawdź alternatywy.
Choć te miasta nie są najpopularniejszymi na krótkie wypady, to możecie być pewni, że nudzić się tu nie będziecie. Odwiedzić je naprawdę warto. Nawet na kilka dni.
PoprzednieObraz 1 z 7Następne
Gandawa
Belgia to nie tylko Bruksela. Gandawa, w XIV wieku największe miasto Europy Zachodniej, świetnie nadaje się na krótki romantyczny wypad we dwoje - jeśli szukasz wąskich, starannie odrestaurowanych uliczek dających klimat średniowiecza, Flandria cię nie rozczaruje. O Gandawie mówi się, iż mogłaby być planem filmu historycznego lub bajki o księżniczkach. To trochę namiastka Wenecji - większość zabytków Gandawy leży nad kanałami, więc miasto można zwiedzać ze statków wycieczkowych, które kursują niezależnie od ilości pasażerów. Ci, dla których city-break kojarzy się z doznaniami estetycznymi, powinni zdecydować się na wystawy malarskie. Szukając innych rozrywek można wybrać się na brzeg kanału, gdzie stoi Szalona Meg - to działo z XV w., które wtedy było największym w Europie. Groźne okazało się tylko w teorii, bo po tym, jak wystrzeliło raz, pękło i stało się zabytkiem.
Gandawa to jednak również sporo dobrych, letnich festiwali. Najsłynniejszy, znany w skali Europy, to Gentse Feesten - dziesięciodniowa zabawa muzyczno-teatralna, podczas której ulice wypełnione są artystami, a lokale turystami. W tym roku rozpocznie się 17 lipca.
W tym okresie zdobycie miejsc hotelowych w Gandawie graniczy z cudem. W pozostałych terminach - można je zarezerwować nawet w ścisłym centrum miasta, a nocleg ze śniadaniem w pojedynczym pokoju uda się znaleźć nawet za 19 EUR (ok. 80 zł).
Fot. zoenet, Flickr.com
Belgia to nie tylko Bruksela. Gandawa, w XIV wieku największe miasto Europy Zachodniej, świetnie nadaje się na krótki romantyczny wypad we dwoje - jeśli szukasz wąskich, starannie odrestaurowanych uliczek dających klimat średniowiecza, Flandria cię nie rozczaruje. O Gandawie mówi się, iż mogłaby być planem filmu historycznego lub bajki o księżniczkach. To trochę namiastka Wenecji - większość zabytków Gandawy leży nad kanałami, więc miasto można zwiedzać ze statków wycieczkowych, które kursują niezależnie od ilości pasażerów. Ci, dla których city-break kojarzy się z doznaniami estetycznymi, powinni zdecydować się na wystawy malarskie. Szukając innych rozrywek można wybrać się na brzeg kanału, gdzie stoi Szalona Meg - to działo z XV w., które wtedy było największym w Europie. Groźne okazało się tylko w teorii, bo po tym, jak wystrzeliło raz, pękło i stało się zabytkiem.
Gandawa to jednak również sporo dobrych, letnich festiwali. Najsłynniejszy, znany w skali Europy, to Gentse Feesten - dziesięciodniowa zabawa muzyczno-teatralna, podczas której ulice wypełnione są artystami, a lokale turystami. W tym roku rozpocznie się 17 lipca.
W tym okresie zdobycie miejsc hotelowych w Gandawie graniczy z cudem. W pozostałych terminach - można je zarezerwować nawet w ścisłym centrum miasta, a nocleg ze śniadaniem w pojedynczym pokoju uda się znaleźć nawet za 19 EUR (ok. 80 zł).
Fot. zoenet, Flickr.com
PoprzednieObraz 1 z 7Następne






