Luksus 5* linii lotniczej. Chińczycy konkurencją dla Emirates i Qatar? Testujemy Hainan Airlines
Nic nie jest wieczne. Miejsce w rankingach jakości linii lotniczych (jak również poziom świadczonych usług) również. Ci spośród was, którzy uważają że najlepszymi liniami lotniczymi świata są Lufthansa, British Airways, Emirates czy Qatar Airways – jednocześnie mają i… nie mają racji. Dlaczego? Obserwując ranking Skytrax, rokrocznie zauważamy coraz mniejszą obecność „starych przewoźników”: na szczycie na próżno wypatrywać narodowego niemieckiego czy brytyjskiego przewoźnika. Zaś liniom z Bliskiego Wschodu (w tym „wielkiej trójce”, czyli Qatar, Etihad i Emirates) rośnie nowa konkurencja.
Specjalnie dla was sprawdziłem, czy poziom obsługi, wygoda podczas długiego lotu z Europy do Azji, system rozrywki pokładowej i oferowane posiłki – zasługują na owe 5 gwiazdek, którymi szczyci się ta linia lotnicza. Zatem, żartobliwie: Fly4free czy Fly4rich? 🙂
Zapnijcie pasy… i zapraszam na pokład.
Siedzę w fotelu, rozglądam się dookoła – i patrzę, czym chce mnie uraczyć Hainan Airlines podczas całej podróży, liczącej blisko 8000 kilometrów (lecę z Brukseli do Pekinu). Przypomnę, ten przewoźnik należy do najwyżej ocenianych linii lotniczych na świecie. W prestiżowym rankingu Skytrax posiada najwyższą możliwą ocenę, czyli 5* – razem z Qatar Airways, Singapore Airlines, Etihad Airways, Cathay Pacific, All Nippon Airways, a także Asiana, EVA i Garuda Indonesia.
Cóż, jest... przeciętnie. Na moim fotelu leżą zafoliowane słuchawki (uprzedzając wydarzenia: to zdecydowanie nie jest sprzęt dla audiofili, niewygodnie układają się „w uchu”, a dźwięk jest po prostu słaby – szybko odłożyłem je na bok i wyciągnąłem swoje Grado). Do swojej dyspozycji mam także poduszkę oraz szary kocyk – ten dla odmiany jest miękki i wygodny.
Oglądam kartę z wydrukowanymi instrukcjami dotyczącymi bezpieczeństwa: jest czytelna, chociaż w większości obrazkowa, a sam tekst w 75% jest po chińsku (pozostałe 25% to język angielski).
Fot. Collage / Paweł Kunz, Fly4free.pl