Czekacie na zwrot od Lufthansy? Linia podała termin rozpatrzenia wniosków
Lufthansa poinformowała, że w ciągu sześciu tygodni, czyli najdalej do końca sierpnia rozpatrzy wszystkie zaległe wnioski o zwroty pieniędzy za odwołane loty. Do tej pory przewoźnik wypłacił pasażerom już 1,4 mld EUR.
Zwroty za odwołane połączenia to od wielu tygodni temat, który najmocniej rozgrzewa niedoszłych pasażerów. Wielu z was ma w liniach lotniczych zablokowane pieniądze i nie może się doczekać, kiedy ich wnioski zostaną rozpatrzone. Niektórzy zamiast czekać na łaskę (i niełaskę) linii, zdecydowali się skorzystać z procedury chargeback i odzyskali pieniądze nieco okrężną drogą.
Przewoźnicy tłumaczą się jednak ogromną liczbą wniosków i kłopotami logistycznymi, na które nikt nie był przygotowany.
– Kiedy ograniczenia w podróżowaniu zaczęły się na początku marca, musieliśmy codziennie zmieniać rozkład lotów. Liczba żądań zwrotu środków wzrosła czterokrotnie. Ten kryzys nas przytłoczył – opowiada Harry Hohmeister, członek zarządu Lufthansy na łamach Faz.net. – Nie mogliśmy już jak zwykle dzwonić do wszystkich z biura, a nadal nie mieliśmy infrastruktury do przetwarzania zwrotów podczas pracy zdalnej. Jednocześnie wydłużył się potrzebny nam czas. Każdy przypadek jest dziś rozpatrywany od 10 do 15 minut, przed kryzysem koronowym było to 3 do 4 minut – wyjaśnia.
Mimo tych wszystkich problemów, z którymi borykało się większość przewoźników, obecnie coraz więcej z nich zaczyna „wygrzebywać się” z zalegających wniosków i wreszcie pojawiają się konkretne terminy. Teraz podała je również Lufthansa i obiecuje powrót do zautomatyzowanych zwrotów, które były tymczasowo wyłączone.
– Chcemy ponownie włączyć zautomatyzowane procesy zwrotu w ciągu najbliższych 10–14 dni. Przetworzenie wszystkich wniosków wynikających z pandemii koronawirusa zajmie od 4 do 6 tygodni – dodaje Hohmeister w wywiadzie dla Frankfurter Allgemeine Zeitung.
Do tej pory Lufthansa wypłaciła pasażerom już 1,4 mld EUR, ale kwota ta znacząco wzrośnie w najbliższych tygodniach. W sumie od początku pandemii niemiecki przewoźnik przyjął blisko 3 miliony wniosków o zwroty od swoich klientów. Wiele z nich zostanie rozpatrzonych dopiero w nadchodzących tygodniach.