Lotnisko w Katowicach rośnie jak na drożdżach – w kwietniu skorzystało z niego 236,8 tys. osób, co oznacza wzrost aż o 18,7 proc. w skali roku. Z kolei od stycznia do marca wzrosty wyniosły ponad 10,2 proc. w skali roku.
– Te wyniki znacząco przekraczają nasze oczekiwania. Skorygowaliśmy już prognozy i oczekujemy, że w tym roku odprawimy 3,7 mln osób, a w przyszłym przekroczymy magiczną barierę 4 mln pasażerów – mówi w rozmowie z Fly4free.pl Artur Tomasik.
Tak duże wzrosty lotnisko w Katowicach zawdzięcza przede wszystkim rosnącej liczbie pasażerów czarterowych (w kwietniu wzrost o 42,8 proc.).
– Podczas niedawnych targów Routes w Belfaście rozmawialiśmy w sprawie powiększenia naszej oferty dalekich, międzykontynentalnych połączeń czarterowych i jestem przekonany, że już w przyszłym roku będziemy mieli więcej takich tras – mówi Tomasik.
Nowe trasy? Priorytetem Włochy
Śląskie lotnisko rozmawia też o kolejnych połączeniach typu point-to-point. Głównie z tanimi liniami, ale nie tylko.
– Bardzo cieszymy się z każdej nowej trasy, jaka jest uruchamiana z naszego lotniska, ale szczególnie cieszy mnie uruchomione przez Ryanaira od sezonu letniego połączenie do Hamburga. Bilety na tej trasie sprzedają się bardzo dobrze i nie ukrywam, że naszym celem jest zwiększenie siatki połączeń o kolejne lotniska w Niemczech. Innym kierunkiem, o którym rozmawiamy, są Włochy. Tutaj naszym absolutnym priorytetem jest Turyn. Rozmawiamy o tym połączeniu zarówno z tanimi liniami, jak i z LOT, który do 2011 roku latał już na tej trasie. Wiemy, że takie połączenie byłoby rentowne, choćby ze względu na wiele włoskich firm, które znajdują się w regionie – mówi Tomasik.
To kolejna trasa z portu regionalnego, do której przymierza się LOT. Jak pisaliśmy na Fly4free.pl, narodowy przewoźnik zmienił trochę swoją strategię i przychylniej patrzy na inne porty niż lotnisko Chopina. Efektem są choćby nowe połączenia z: Gdańska, Wrocławia, Poznania i Lublina do Tel Awiwu, a także trasa z Poznania do Lwowa. Ale to nie koniec – z naszych informacji wynika, że zaawansowane rozmowy z LOT w sprawie europejskiej trasy prowadzi lotnisko w Gdańsku. Także Mariusz Wiatrowski, prezes lotniska w Poznaniu, przyznaje, że rozmawia z LOT o kolejnych połączeniach. A jak pisaliśmy wcześniej – lotnisko we Wrocławiu chciałoby, aby narodowy przewoźnik poleciał z Dolnego Śląsk do Zurychu.
– Jest wiele tras z lotnisk regionalnych, na których LOT może dobrze zarobić – przekonuje Wiatrowski.
Katowice się rozbudowują
Wracając do portu w Pyrzowicach, tak dobre wyniki sprawiają, że lotnisko przymierza się do rozbudowy. W ciągu najbliższych 2 miesięcy zostanie wybrana koncepcja rozbudowy terminala B, a inwestycja ma zostać zrealizowana w ciągu najbliższych 2 lat. Całkowite koszty to ponad 40 mln PLN – po jej zakończeniu przepustowość terminala z większy się z 5 do ok. 7,5 mln pasażerów rocznie.
– Naszym największym priorytetem jest zwiększenie liczby stanowisk do odprawy i kontroli paszportowej. Jest to związane z charakterem naszego portu – mając tak dużą liczbę pasażerów czarterowych, obsługujemy znacznie więcej ludzi w wakacje niż poza najwyższym sezonem – przyznaje Tomasik.
Tym bardziej, że liczba pasażerów może wzrosnąć jeszcze bardziej od przyszłego roku, gdy na rynku czarterowym zadebiutuje Ryanair Sun.
– Jest jeszcze za wcześnie na jakiekolwiek przewidywania, ale moim zdaniem, nowy przewoźnik większość ruchu będzie kierował przez 2 największe lotniska czarterowe w Polsce, czyli Chopina i Katowice – dodaje prezes lotniska w Pyrzowicach.