Luksusowe SPA albo dobry hotel? Nic podobnego. Tak wygląda… lotnisko!
Niewielkie lotnisko w RPA jest swego rodzaju drzwiami do parków narodowych i rezerwatów. To stąd turyści ruszają do Parku Narodowego Krugera, słynącego z jednego z najpiękniejszych safari na świecie. Każdego dnia ludzie przyjeżdżają tu na spotkanie z pięknymi, dzikimi zwierzętami, które żyją na wolności.
Między innymi dlatego port nosi imię Jamesa Stevensona-Hamiltona, pierwszego strażnika rezerwatu przyrody Sabi w RPA, czyli dzisiaj wspomnianego już Parku Narodowego. Miejscowa społeczność nadała Jamesowi przydomek Skukuza, jako komuś, kto wywrócił wszystko do góry nogami. I tak do dziś nazywa się lotnisko założone w 1958 roku.

Fot. Teddy Minford/Skukuza Airport
Ale to co zachwyca ludzi najbardziej to wnętrza zaprojektowane z ogromną dbałością. Cały port jest dokładnie dopasowany do otoczenia, w jakim się znajduje i nawiązuje do niego zarówno w materiałach jak i wystroju.
Lotnisko obsługuje regularne połączenia z siedmioma miastami RPA – w tym Johannesburgiem i Kapsztadem, ale ponieważ większość z nich odbywa się na pokładzie 12-osobowej Cessny 208 Caravan, to trudno mówić tu o zgiełku czy chaosie znanym z dużych portów. Czasem lądują tu też większe samoloty, ale żaden z nich nie ma więcej niż 50 miejsc dla pasażerów. Skukuza Airport obsługuje też prywatne loty i małe czartery.

Fot. Teddy Minford/Skukuza Airport

Fot. Teddy Minford/Skukuza Airport
– Plan operacyjny portu lotniczego i związanych z nim usług lotniczych został starannie skonstruowany w sposób uwzględniający problemy środowiskowe związane z operacjami lotniczymi w chronionych rezerwatach przyrody – zapewniają władze lotniska.
To dlatego Skukuza nie może obsłużyć więcej niż 20 operacji dziennie – 10 przylotów i 10 wylotów, a godziny pracy lotniska są ograniczone do czasu między 9 a 15. Samoloty są też kierowane z dala od obszarów wrażliwych na hałas.

Fot. Teddy Minford/Skukuza Airport
Obecny wygląd lotnisko zyskało zaledwie 3,5 roku temu. Wtedy też uruchomiono regularne loty, naprawiono pas startowy i wyremontowano budynek.
– Szersza koncepcja zagospodarowania krajobrazu spowodowała zlikwidowanie znacznej części obszarów utwardzonych i wprowadzenie elementów bardziej krajobrazowych, z wykorzystaniem rodzimych traw i liści o niskiej zawartości wody – czytamy w opisie projektu – Zespół projektantów krajobrazu ściśle współpracował z ekologami z parku narodowego i specjalistami od roślin, aby zidentyfikować gatunki chronione i wykluczyć je z projektu. Maksymalnie wykorzystuje się istniejące zacienione obszary, a nowe podwyższone podesty niejako „wpływają” w otoczenie idealnie wkomponowując budynek w krajobraz.

Fot. Teddy Minford/Skukuza Airport
Pasażerowie po przylocie są odprowadzani bezpośrednio do czekających na nich przewodników parku. Nie tworzy się więc tłok, a ludzie znikają tak szybko, jak się pojawili. Żeby maksymalnie ułatwić życie pasażerów na końcu drogi dojazdowej zbudowano specjalny podest – tak by wsiadanie do wyższych samochodów z napędem 4×4 nie stanowiło żadnego problemu.

Fot. Teddy Minford/Skukuza Airport
W holu znajduje się także wypożyczalnia samochodów, biura linii lotniczych i mały sklep. Są też przydatne elementy jak gniazdka, strefa dla palących i wygodna poczekalnia. Personel lotniska pomaga także przy odbiorze bagażu, ponieważ stanowiska znajdują się poza głównym terminalem.

Fot. Teddy Minford/Skukuza Airport
Przy maksymalnym obłożeniu Skukuza może obsłużyć do 400 pasażerów dziennie. Bilety na loty zaczynają się od 150 USD w jedną stronę.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?