Kolejne polskie lotnisko po latach znów zaczyna na siebie zarabiać! „Będziemy na lekkim plusie”
Ubiegły rok był dla lotniska w Poznaniu najlepszy pod względem liczby obsłużonych pasażerów – przez lotnisko przewinęło się 2,788 mln podróżnych, czyli o ponad 300 tysięcy osób więcej niż w dotychczas rekordowym, 2018 roku. Prognozy na ten rok są jeszcze lepsze – po dodaniu dużej liczby nowych tras przez Ryanaira wielkopolska Ławica szacuje, że przekroczy barierę 3 mln pasażerów. Jednak w ślad za świetnymi statystykami nie szły odpowiednio dobre wyniki finansowe.
Pafos od 2619 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kowno)
Hurghada od 2427 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Manama od 2299 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
W 2021 roku lotnisko w Poznaniu zaliczyło stratę netto na poziomie 27 mln zł, w 2022 roku było już znacznie lepiej, ale wciąż 4,7 mln zł na minusie. Za tak duże straty z jednej strony odpowiadała pandemia koronawirusa (spółka cały czas spłaca m.in. pożyczkę w wysokości 25 mln zł otrzymaną z Wielkopolskiego Funduszu Rozwoju), z drugiej zaś koszty obsługi sporów cywilnych oraz potencjalnych odszkodowań związanych z roszczeniami właścicieli nieruchomości na obszarze ograniczonego użytkowania, ustanowionym wokół lotniska.
– To jest źródło kosztów, które w ostatnich latach bardzo mocno nas dotknęło. Dość powiedzieć, że w ostatnich latach największe polskie lotnisko, czyli Lotnisko Chopina, wypłaciło mniej więcej 20 procent tej kwoty na odszkodowania co my, mając jednocześnie 10-krotnie większy obszar granicznego użytkowania – mówił w Radiu Poznań Marcin Drzycimski, dyrektor lotniska ds. strategii i rozwoju.
Są też jednak dobre wieści, bo jak dodał Drzycimski, wielkopolskie lotnisko może w tym roku wrócić na ścieżkę rentowności.
– Myślę, że za ubiegły rok nasz wynik finansowy będzie oscylował w granicy zera lub na niewielkim plusie. To bardzo dobra wiadomość, która w perspektywie najbliższych miesięcy i najbliższych lat, gdyby tendencja została utrzymana, pozwoli nam na budowę jeszcze lepszej infrastruktury, jeszcze lepszej siatki połączeń i uatrakcyjnienie naszego lotniska dla poznaniaków, Wielkopolan i innych gości – powiedział Drzycimski.
Dodajmy, że lotnisko w Poznaniu nie jest jedynym, które za ubiegły rok może uzyskać zysk netto. Wszystko wskazuje na to, że po raz pierwszy w historii rentowne okaże się też lotnisko w Modlinie. Podwarszawski port był tego bliski już w 2022 roku, jednak wówczas Modlin ostatecznie zanotował stratę netto w wysokości 348 tysięcy złotych.





