Fly4free.pl

Lecisz z Warszawy? Przygotuj się na kłopoty. W nowym rankingu Lotnisko Chopina wypada bardzo słabo, a LOT…

samolot LOT Lotnisko Chopina
Foto: Grand Warszawski / Shutterstock

W lipcu co drugi samolot wylatujący z Lotniska Chopina był opóźniony – wynika z danych serwisu Flightstats. Niewiele lepsze statystyki zanotował LOT – współczynnik punktualności przewoźnika wyniósł w tym miesiącu ledwie 63,6 proc. Niestety, na tle Europy wypadamy kiepsko.

O kiepskiej punktualności LOT głośno zrobiło się w czerwcu, gdy wyszło na jaw, że LOT anulował w tym miesiącu aż 154 połączenia, a w sumie prawie 40 proc. Wszystkich rejsów przewoźnika było opóźnionych. Trudno było być optymistą, jeśli chodzi o wakacyjne miesiące, gdy zwykle pasażerów jest najwięcej, a kolejki i problemy z przepustowością robią swoje. Tymczasem właśnie pojawiły się dane o punktualności za lipiec i…

LOT słabo, ale mogło być gorzej

W lipcowym zestawieniu Flightstats znalazły się 23 największe linie lotnicze z Europy. Najbardziej punktualnym przewoźnikiem okazał się holenderski KLM (ze współczynnikiem punktualności 87,38 proc.), drugie miejsce zajęła hiszpańska Iberia (79,47 proc. Lotów o czasie), a trzecie – Virgin Atlantic (78,58 proc.)

Na ich tle LOT prezentuje się kiepsko, choć warto pochwalić przewoźnika, że poprawił swój rezultat w stosunku do czerwca. Narodowy przewoźnik zajął 17 miejsce na 23 sklasyfikowane linie, a opóźnionych lub odwołanych było 36,38 proc. wszystkich operacji. Oznacza to, że współczynnik punktualności LOT wyniósł 63,62 proc. Z raportu wynika też, że przeciętny czas opóźnień rejsów w LOT wyniósł nieco ponad 45 minut.

Tym razem lepiej od LOT wypadła Lufthansa (15 miejsce i 64,8 proc. punktualnych wylotów), gorzej m.in. easyJet, Vueling i Brussels Airlines. Najmniej punktualną linią lotniczą w zestawieniu został Icelandair – średni czas opóźnienia wyniósł co prawda “tylko” 43 minuty, ale za to opóźniony był co drugi lot – 50,57 proc. Wszystkich operacji tej linii lotniczej.

Co na to LOT?

W wysłanym do nas komentarzu narodowego przewoźnika czytamy, że „oficjalny” wskaźnik punktualności LOT jest nawet nieco gorszy od tego w rankingu Flightstats i wynosi 61 proc.

„Dane za lipiec są lepsze od czerwcowych, co dobrze rokuje na przyszłość, mimo że wciąż nas nie satysfakcjonują, dlatego będziemy pracowali nad ich poprawą. Wskaźnik regularności wyniósł w lipcu znacznie ponad 98 proc., co oznacza, że odwoływaliśmy średnio mniej niż dwa rejsy na sto zaplanowanych. W tym okresie wykonaliśmy o czasie ponad 10,2 tys. operacji” – czytamy w komunikacie LOT.

„Nasza punktualność wyniosła ponad 61 proc. Bez uwzględniania przyczyn niezależnych, wskaźnik wynosi ponad 74 proc. To oznacza w obu przypadkach poprawę względem czerwca, ale jest wciąż wynikiem nieoptymalnym. Jeśli spojrzeć na dane ogólnoeuropejskie, to wynik nie odbiega od średniej europejskiej, co oznacza, że wśród przyczyn są też takie, które dotykają wszystkich przewoźników, np. utrudnienia w obszarze nadzoru ruchu lotniczego, czy też dotyczące wyczerpującej się przepustowości lotnisk” – głosi oficjalne stanowisko przewoźnika.

Jest to oczywiście prawda, natomiast musimy pamiętać o tym, że dokładnie w ten sam sposób mogą pisać inne linie lotnicze. A może nawet bardziej, bo problemy z brakiem pracowników kontroli lotów we Francji i innych krajach znacznie mocniej dotykają przewoźników z Europy Zachodniej.

Znacznie gorzej prezentuje się za to sytuacja, jeśli chodzi o główny hub LOT-u, czyli Lotnisko Chopina.

Lotnisko Chopina
Foto: Dariusz Kłosiński / Lotnisko Chopina

W ogonie Europy

W raporcie Flightstats Lotnisko Chopina zostało sklasyfikowane w kategorii “lotnisk średniej wielkości” w gronie 23 portów lotniczych. Analizując te dane widać, że lotniskom mocno daje się we znaki gorący sezon wakacyjny – najlepszy w tej kategorii port w Sankt Petersburgu zanotował co prawda aż 86,2 proc. lotów na czas, ale już drugie w tym zestawieniu lotnisko w Helsinkach ma analogiczny współczynnik na poziomie 74,18 proc.

Średni współczynnik punktualności dla tej grupy portów wyniósł 60 proc. Niestety, warszawskie lotnisko znacznie obniża tę statystykę. Na 23 porty Lotnisko Chopina zajęło przedostatnie, 22. miejsce. Liczby są dość przygnębiające: w lipcu aż 49,85 proc. operacji lotniczych było opóźnionych (czyli ledwie 50,15 proc. odbywało się o czasie), a średni czas opóźnienia wyniósł niecałe 45 minut.

Spośród lotnisk z krajów ościennych niewiele lepsze wyniki punktualności zanotowały Praga (14 miejsce i 56,18 proc. lotów o czasie) oraz Budapeszt (16 pozycja i 55,35 proc.).

Najgorszym “średnim” lotniskiem w Europie został port lotniczy Kolonia-Bonn, gdzie współczynnik punktualności w lipcu wyniósł ledwie 47,99 proc., a przeciętny czas opóźnienia – dokładnie 59 minut!

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
Avatar użytkownika
W sezonie jest marnie.Nawet jeśli boarding jest na czasie, to okazuje się, że jest -naście samolotów w kolejce do startu i trzeba czekać. Nawet jeśli lądowanie jest na czas, to okazuje się, że trzeba czekać na autobus, albo całą wieczność na bagaż. Może to skłoni LOT do decyzji o przeniesieniu części połączeń na krajowe trasy point-to-point z pominięciem zatłoczonego lotniska w Warszawie?
Apocalipse, 3 sierpnia 2018, 12:06 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Lecisz LOT-em będziesz potem
gosc_us, 3 sierpnia 2018, 14:57 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »