Śmiejesz się z Radomia? W Europie jest ponad 30 portów, które wkrótce mogą stać się “lotniskami-widmo”
Loty raz, dwa, góra trzy razy w tygodniu – na wielu lotniskach tak wygląda cały rozkład lotów. Serwis Anker Report sporządził raport, w którym wyliczył lotniska w Europie mające tylko 1 międzynarodową trasę. Dlaczego tak jest? Bo lotnisk jest coraz więcej, a linie lotnicze rozdają karty w negocjacjach.
Ostatnie cięcie tras przez Wizz Aira pokazuje wyraźnie, że mniejsze lotniska, gdzie liczba połączeń jest oparta głównie o przewoźników niskokosztowych, mają przed sobą bardzo trudne czasy. W przypadku Polski mamy więc do czynienia z lotniskami w Lublinie i Poznaniu, skąd Wizz Air zabiera samoloty i tnie kolejne trasy.
Ale problemy mają też te najmniejsze lotniska w naszym kraju – na przykład Zielona Góra, która chciałaby uruchomić jakieś inne trasy poza Warszawą, czy Olsztyn-Mazury. To ostatnie lotnisko może mieć zresztą spory problem, bo z rozkładu lotów wynika, że Wizz Air będzie realizował stąd loty na Londyn-Luton tylko do końca marca. Nie udało nam się potwierdzić informacji o zawieszeniu tej trasy, jeśli jednak węgierska linia sprzedaje już bilety na kolejne połączenia na przyszłoroczny sezon letni (w tym na inną trasę z Szyman – do Dortmundu), to trudno być optymistą.
Wisienką na torcie jest oczywiście lotnisko w Radomiu, gdzie od roku hula wiatr. I choć port wkrótce będzie rozbudowany, by w zamierzeniu przejmować część ruchu z Lotniska Chopina w Warszawie, to Radom jeszcze długo pozostanie symbolem polskiego “lotniska-widmo”. Gwoli sprawiedliwości – to nie jest tylko polski problem, bo w Europie wiele portów lotniczych ma problemy z zachęceniem do siebie linii lotniczych.
TUTAJ możecie przeczytać i zobaczyć największe lotniskowe absurdy i klęski z całej Europy.
A dla każdego lotniska nadrzędnym celem są loty międzynarodowe. Serwis Anker Report na podstawie danych Flightglobal sporządził bardzo ciekawą listę lotnisk, które w aktualnie trwającym sezonie letnim mają tylko jedną trasę międzynarodową, a co za tym idzie – ich rozkład lotów wygląda nader skromnie. Jakie są wnioski?
32 lotniska w trudnej sytuacji
Z zestawienia wynika, że spośród 32 lotnisk, aż 19 znajduje się w trzech krajach: we Francji, Szwecji i Turcji. Nie wszystkie lotniska są w kiepskiej kondycji, a niewielka liczba połączeń wynika z dużej sezonowości. Dobrym przykładem jest lotnisko w Grenoble. To typowo sezonowy port lotniczy, który w zeszłym roku obsłużył ponad 350 tys. pasażerów. Lwią część z nich – zimą, gdy do tej popularnej narciarskiej miejscowości lata kilkunastu przewoźnik (w tym m.in. Wizz Air z Warszawy). Gdy sezon zimowy się kończy, życie na lotnisku prawie zanika – w tym sezonie letnim jedyną trasą z tego portu jest obsługiwane przez Ryanaira połączenie na lotnisko Londyn Stansted.
Pełna tabela lotnisk z 1 trasą znajduje się poniżej.

Wynika z niej, że najczęściej ta jedyna trasa ma charakter transferowy lub emigracyjny. Bardzo ciekawy jest przypadek Szwecji, gdzie na 6 małych lotnisk w aż 3 przypadkach jedyną międzynarodową trasą są loty na lotniska w Niemczech (Monachium z Norrkoping, Frankfurt z Jonkoping i Dusseldorf z Orebro). Ta ostatnia trasa jest zresztą najpopularniejszym połączeniem międzynarodowym na małych lotniskach… w Turcji.
Wśród lotnisk z jedną międzynarodową trasą bardzo popularnym kierunkiem jest też Londyn.
Są też lotniska z bardzo ciekawym jednym kierunkiem. Na przykład włoska Parma, gdzie jedynym połączeniem międzynarodowem jest… mołdawski Kiszyniów, obsługiwany przez linię FlyOne.