LOT zwiększy flotę o 60 nowych samolotów! Tusk: Chcemy, by stał się linią o skali Lufthansy
W środę premier Donald Tusk ogłosił kontynuację budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, z którego pierwsze samoloty mają wylecieć w 2032 roku. Jednocześnie jednak równie ważny jak CPK jest dalszy rozwój jego głównego gospodarcza, czyli LOT. W środę premier Tusk pokrótce nakreślił plany związane z rozwojem narodowego przewoźnika.
– Największych gigantów LOT być może nie dogoni, ale możemy realistycznie myśleć, by LOT stał się linią o skali porównywalnej do Lufthansy – powiedział Tusk.
Costa Blanca od 2339 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Hurghada od 1837 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Gdańsk)
Kalabria od 2309 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Wrocław)
Nie uda się tego zrobić bez inwestycji we flotę i zwiększenia liczby samolotów. Podczas konferencji prasowej minister Maciej Lasek poinformował dziennikarzy, że według rządowych założeń, w 2032 roku (czyli w momencie planowanego otwarcia CPK) narodowy przewoźnik ma zwiększyć flotę do 135 samolotów, czyli o 60 maszyn więcej niż posiada obecnie.
Spośród tych 135 maszyn aż 29 samolotów to maszyny szerokokadłubowe, a więc samoloty klasy obecnie latających w LOT Boeingów 787-8 i 787-9 Dreamliner. Oznacza to więc, że w ciągu 8 lat LOT niemal podwoi liczbę samolotów szerokokadłubowych: obecnie przewoźnik dysponuje flotą 15 Dreamlinerów i jednym Airbusem A330 leasingowanym od linii Air Belgium (będzie latał w barwach LOT do końca października tego roku).
Przypomnijmy, że LOT jest obecnie w procesie wyboru dostawcy kilkudziesięciu nowych samolotów regionalnych, gdzie w grze są francuski Airbus (z modelem A220) i brazylijski Embraer (z modelem E2).