LOT nagle zapałał miłością do Śląska i… też chce stąd latać do Stambułu! Zwietrzyli hit czy blokują konkurenta?
Sytuacja wokół planowanej na piątek inauguracji lotów Turkish Airlines z Katowic do Stambułu zmienia się jak w kalejdoskopie i przybiera coraz bardziej zaskakujący obrót. W środę przed południem lotnisko w Katowicach poinformowało, że ULC blokuje zgodę na loty linii Turkish Airlines na tej trasie w sezonie letnim, w związku z czym przewoźnik podjął decyzję o przełożeniu startu połączenia na 1 maja. Po 2 godzinach pojawiła się odpowiedź ULC, która jeszcze bardziej skomplikowała całą sytuację.
Złote Piaski od 2230 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Hurghada od 2712 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Poznań)
Costa Brava od 1819 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
W komunikacie czytamy więc, że Prezes ULC nie wydał odmowy zatwierdzenia rozkładu lotów linii Turkih Airlines i nadal rozpatruje wniosek przewoźnika dotyczący lotów na trasach z Warszawy do Stambułu, z Katowic do Stambułu oraz Warszawy do Antalyi. Dlaczego trwa to tak długo?
Bo w myśl polsko-tureckiej umowy o transporcie lotniczym desygnowani przewoźnicy ze strony tureckiej i polskiej (w tym przypadku jest to LOT) muszą dokonać między sobą uzgodnień w zakresie realizowanych przewozów w danym sezonie rozkładowym. I o ile w kończącym się właśnie sezonie zimowym LOT nie zgłosił żadnych obiekcji do planów Turkish Airlines w sprawie lotów z Katowic, o tyle w sezonie letnim sprawa ma się już zupełnie inaczej.
Jak czytamy w komunikacie, LOT 12 stycznia miał poinformować ULC, że… sam jest zainteresowany rozpoczęciem lotów na trasie z Katowic do Stambułu.

„W związku z tym w sezonie Lato 2023 obaj przewoźnicy muszą uzgodnić ze sobą rozkład lotów między Polską a Turcją” – głosi komunikat. Jednocześnie ULC zawiadamia, że z informacji uzyskanych od LOT w dniu 28 lutego wynika, że rozmowy obu przewoźników są już na końcowym etapie.
„Dopiero po uzyskaniu informacji o ostatecznym uzgodnieniu planów przewozowych obu przewoźników możliwe będzie podjęcie decyzji o zatwierdzeniu rozkładu Turkish Airlines na sezon letni na loty z i do Polski. Wierzymy, że centrale obu przewoźników zakończą rozmowy niezwłocznie, tak aby decyzja w sprawie zatwierdzenia rozkładu Turkish Airlines przez ULC, mogła zostać podjęta jak najszybciej” – informuje ULC.
Co ciekawe, choć LOT chce uruchomić loty z Pyrzowic do Stambułu, to… nie poinformował o takich zamiarach katowickiego lotniska.
– Nie otrzymaliśmy od LOT żadnej informacji o planach uruchomienia takiego połączenia – mówi w rozmowie z Fly4free.pl Piotr Adamczyk, rzecznik prasowy Katowice Airport.
***
I co o tym wszystkim myśleć? Na gruncie przepisów z pewnością trudno jest zarzucić cokolwiek LOT, który stara się chronić swój interes. Ale z drugiej strony trudno nie oprzeć się wrażeniu, że polityka narodowego przewoźnika w kontekście połączenia z Pyrzowic do Stambułu nastawiona jest nie tyle na znalezienie niszy rynkowej, co zablokowanie konkurenta. Można zrozumieć zirytowanie tureckiego przewoźnika, który nie mając pewności, że otrzyma zgodę na loty w sezonie letnim (mając w ręku tylko pozwolenie na loty przez 3 tygodnie od pierwotnej daty startu tego połączenia), zdecydował się na przesunięcie inauguracji. Tylko szkoda, że w tym przypadku stracą na tym jedynie pasażerowie…