więcej okazji z Fly4free.pl

Lot do Polski nie odbył się przez agresywnych pasażerów? Linia oskarża, inni podróżni… zaprzeczają

Foto: Viktor Konya / ShutterStock
W trakcie rejsu z Marsa Alam do Katowic doszło do bardzo niejasnej sytuacji. Niedługo po starcie – ze względu na warunki pogodowe – samolot musiał lądować w Hurghadzie. W tym momencie miało jednak dojść do awantury z pasażerami, przez co część została wyproszona z lotu. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że inni turyści obecni na pokładzie zapewniają, że… nic takiego się nie wydarzyło.

To miał być jeden z wielu lotów z Egiptu do Polski obsługiwany przez EnterAir. Linia jest największym czarterowym przewoźnikiem w naszym kraju i z powodzeniem przewozi miliony pasażerów każdego roku. Lot z Marsa Alam wystartował o czasie i w środę, 22 sierpnia miał dotrzeć do Katowic o 16:30. Okazało się, że zaledwie po 30 minutach lotu, maszyna musi jednak wykonać nieplanowany postój w i dopiero później będzie kontynuować podróż.

Samolot zawrócił do Hurghady, został schłodzony i oczekiwał na możliwość ponownego startu. I to właśnie na tym etapie pojawiły się problemy, które sprawiły, że ostatecznie pasażerowie zostali w Hurghadzie na noc. Kwestią sporną pozostaje jednak przebieg wydarzeń na pokładzie, bowiem to jest też moment, w którym wersje wydarzeń zaczynają się mocno różnić.

Foto: Flightradar

Zacznijmy od tego, jak całą sytuację przedstawia linia lotnicza.

W ostatnim czasie mamy do czynienia z powtarzającymi się aktami agresji na pokładzie samolotów linii Enter Air
(…) W dzisiejszym przypadku doszło do niezrozumiałego zachowania pasażerów lecących z Egiptu – napisała linia w oficjalnym oświadczeniu. – Po uzyskaniu ponownej zgody na lot doszło do protestu pasażerów, którzy w konsekwencji zostali poproszeni o opuszczenie pokładu – dodał przewoźnik.

Linia przypomniała też, że zarówno pasażerowie agresywni, jak i ci pod wpływem alkoholu nie będą wpuszczani na pokład. Wyjaśniła też, że zgodnie z międzynarodowym prawem, wyproszeni pasażerowie muszą czekać na inny lot wewnątrz terminala i nie mogą go opuścić. Wydawało się więc jasne, że na pokładzie doszło do jakiejś awantury. Wtedy jednak do dyskusji włączyli się pasażerowie tego konkretnego lotu.

Jestem pasażerem tego lotu i nie przypominam sobie, żeby ktoś był agresywny lub pod wpływem alkoholu. (…) Tu niby awaria, zaraz wylatuje, potem dowiadujemy się, że pilotowi skończył się czas pracy (…). Byliśmy 7 godzin w samolocie i nie było żadnej agresji i alkoholu – komentuje Klaudiusz.

Tę wersję potwierdzają też inni pasażerowie, którzy dodatkowo informują, że przymusowy postój w Hurghadzie oznaczał kilka godzin wewnątrz samolotu – bez wody i klimatyzacji.

– Zdążyliście zamieścić to żałosne i kłamliwe oświadczenie jeszcze przed zakwaterowaniem nas, czyli grupy prawie 200 osób w tymczasowym hotelu po awaryjnym lądowaniu Waszego uszkodzonego samolotu. Zapewniam również oburzonych, że klienta lotu była i nadal jest wybitnie kulturalna – napisał Maciej.

Trudno więc opiniować, kto w tym sporze ma rację, bo wersje są kompletnie różne. Pasażerowie przekonują, że powrót do Polski został opóźniony z winy przewoźnika, a przewoźnik, że z winy pasażerów.

Pewny jest tylko finał sprawy – ostatecznie pierwotny lot został odwołany. Po wielu przygodach pasażerowie w końcu dotarli do Polski dzień później. Kolejny samolot wystartował kilka minut przed siódmą rano i o 12:44 wylądował w Katowicach. Część z nich zapowiedziała jednak, że będzie walczyć o odszkodowanie za opóźnienie.

Misją Fly4free.pl jest przedstawienie Ci najlepszych zdaniem naszej redakcji okazji na podróże. Opisujemy oferty znalezione przez nas w internecie i wskazujemy adresy internetowe, pod którymi samodzielnie możesz wykupić podróż lub elementy podróży. Ceny w artykułach są aktualne w chwili publikacji. Możemy otrzymywać wynagrodzenie od partnerów handlowych, do których Cię przekierowujemy.
Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.

Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?


porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »