więcej okazji z Fly4free.pl

Nawet 180 zł więcej za bilet! Linie przywracają dopłaty paliwowe – zobacz, ile będziesz musiał dopłacić do latania

Foto: icemanphotos / Shutterstock
Rekordowo drogie ceny ropy sprawiły, że linie lotnicze nie mają wyjścia – po kilku latach przerwy wprowadzają dopłaty paliwowe do biletów, by zrównoważyć rosnące koszty. O ile w efekcie zdrożeją bilety? Stawki mocno się wahają, ale niektóre potrafią przyprawić o ból głowy.

O negatywnym wpływie rosyjskiej agresji na Ukrainę na branżę lotniczą i w efekcie ceny biletów, pisaliśmy już na naszych łamach kilka razy. Najbardziej namacalnym dowodem negatywnego wpływu wojny na latanie są rosnące ceny ropy – co prawda za baryłkę na światowych rynkach nie trzeba już płacić 130-140 USD jak jeszcze kilkanaście dni temu, ale nawet obecne ceny (ok. 105 USD) to bardzo duży cios dla wielu przewoźników. Dlatego też linie decydują się na spodziewany krok, czyli wprowadzenie dopłaty paliwowej. Nie jest to nowy mechanizm, bo przewoźnicy decydują się na niego, ilekroć ceny ropy rosną w sposób skokowy, jednak w ostatnich latach zdążyliśmy się już od tego podatku odzwyczaić. Teraz jednak dopłata paliwowa, czyli specjalna danina dokładana do kosztów biletu, powraca. I wszystko wskazuje na to, że zostanie z nami na dłużej. Niektóre linie już ogłosiły swoje plany, inne mogą to zrobić wkrótce. O ile zdrożeją więc nasze podróże? Sprawdźmy.

Na początek dobra wiadomość dla pasażerów z Polski. Ryanair, czyli największa linia lotnicza latająca z naszego kraju, zapowiedziała już, że tego lata nie zamierza wprowadzać żadnych dopłat paliwowych. Wiąże się to z faktem, że – jak pisaliśmy na naszych łamach – linia posiada rezerwy paliwa lotniczego na najbliższe 12 miesięcy w bardzo korzystnych cenach. A jak wygląda sytuacja w innych liniach?

Jednym z pierwszych przewoźników, który ogłosił wprowadzenie dopłat (po raz pierwszy od 2015 roku) jest malezyjska linia AirAsia. Słynna tania linia (od lat uchodząca za najlepszy low-cost świata według SkyTrax) ogłosiła wprowadzenie dopłat do biletów na wszystkich trasach krajowych i międzynarodowych. O ile zdrożeją bilety? Z przedstawionego przez linię cennika wynika, że dopłata będzie zależała od długości lotu: od 10 RM (ok. 10 PLN) na trasach krajowych do 60 RM (60 PLN) na trasach powyżej 4 godzin. Jednocześnie linia informuje, że dopłaty paliwowe będą doliczane tylko do nowych rezerwacji.

Od 25 marca dopłaty paliwowe do nowych rezerwacji wprowadzą też linie Air France i KLM. Ich wysokość także będzie zależała od długości lotu i klasy podróży. Holenderska linia podała jednak przykłady dopłat: za lot w obie strony z Amsterdamu do Nowego Jorku będziemy musieli dopłacić ok. 40 EUR (180 PLN) w klasie ekonomicznej i 100 EUR (450 PLN) dla podróżujących w klasie biznes.

Decyzja ta jest nieco zaskakująca, bo jeszcze kilka dni temu przedstawiciele francuskiej linii chwalili się w dzienniku „Le Figaro”, że dzięki hedgingowi paliwa są zabezpieczeni przed podwyżkami cen ropy i raczej nie będą wprowadzali dopłat.
Co z innymi liniami w Europie? Mówiąc najkrócej: sytuacja jest dynamiczna. Brytyjska regionalna linia Loganair zapowiedziała, że od 21 marca będzie doliczała dopłatę w wysokości 3,95 GBP za każdy lot. Z kolei Peter Gerber, czyli prezes Brussels Airlines zapowiedział, że na razie linie lotnicze z grupy Lufthansa (oprócz „Lufy”, także m.in. Austrian i Swiss) na razie uważnie przyglądają się rozwojowi sytuacji i będą reagować w sposób dynamiczny. Nie brzmi to zbyt pocieszająco…

Linie na świecie mają różne strategie

Wszystko wskazuje jednak na to, że większość przewoźników zdecyduje się na wprowadzenie jakichś dopłat. Na tego typu krok zdecydowali się m.in. dwaj przewoźnicy z Japonii, czyli JAL oraz ANA. Z kolei stowarzyszenie linii lotniczych w Tajlandii złożyło wniosek do miejscowego urzędu lotniczego o zezwolenie na pobieranie dopłat paliwowych na lotach krajowych.
Amerykańskie linie prezentuje z kolei odmienne podejście. Prezes linii Delta Glen Hauenstein powiedział kilka dni temu, że w związku ze wzrostem cen ropy, średnia cena biletu może wzrosnąć o 15-20 USD w jedną stronę. Z kolei Doug Parker, prezes linii American Airlines powiedział z kolei, że oczekuje dużego wzrostu popytu, którego rezultatem będzie większa rentowność. Ta zaś może w ogóle zniwelować koszty podwyżek cen ropy.
 

Misją Fly4free.pl jest przedstawienie Ci najlepszych zdaniem naszej redakcji okazji na podróże. Opisujemy oferty znalezione przez nas w internecie i wskazujemy adresy internetowe, pod którymi samodzielnie możesz wykupić podróż lub elementy podróży. Ceny w artykułach są aktualne w chwili publikacji. Możemy otrzymywać wynagrodzenie od partnerów handlowych, do których Cię przekierowujemy.
Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.

Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?


porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »