więcej okazji z Fly4free.pl

Linie lotnicze oferują słabą jakość. „Ludzi interesuje tylko cena”. Kontrowersyjne słowa szefa giganta

wnętrze samolotu
Foto: Konstantin Yolshin, Shutterstock
Prezes drugiej co do wielkości linii lotniczej świata dosyć kuriozalnie tłumaczy, dlaczego jego zdaniem nie warto starać się o jakość produktu lotniczego.

Czy zawsze cena jest tym najważniejszym elementem, decydującym o zakupie biletu lotniczego? Scott Kirby, piastujący stanowisko szefa linii United Airlines, nie pozostawia złudzeń. Blisko 700 maszyn tego przewoźnika operuje na 378 trasach na całym świecie, oferując szerokie spektrum możliwości w zakresie ceny biletu i komfortu podróży. Mimo tego, prezes United stwierdza:

– Ludzi interesuje tylko cena. To jest właśnie powód, dla którego linie lotnicze oferują słaby produkt.

Słowa o tyle mocne, co kontrowersyjne. Od dłuższego czasu obserwujemy zbliżanie się do siebie dwóch światów: tradycyjnych przewoźników i linii niskokosztowych. Klasyczne linie lotnicze coraz częściej wprowadzają najtańsze taryfy, w których podróżni pozbawieni są wszelkich przywilejów i udogodnień. Pisaliśmy o tym wielokrotnie na naszych łamach. Przypomnijmy:

– W przypadku American Airlines i innych przewoźników największą wadą prostych taryf jest to, że za te same pieniądze otrzymujemy znacznie mniej i gorszej jakości usługi niż u tanich przewoźników. Z drugiej strony – taryfy basic są świetne dla pasażerów z dużym samozaparciem i umiejętnością planowania. Jeśli zabierzemy na drogę kanapki i napoje i jeśli uda nam się spakować w ten mały plecak, który możemy zabrać w ramach takiej taryfy, to możemy upolować naprawdę fajną cenę za naszą podróż.

Czasy, w których kupując bilet w klasie economy na połączenie tradycyjnymi liniami (Lufthansa, LOT, British Airways i inni) mieliśmy gwarancję, że dostaniemy posiłek i będziemy mogli nadać bagaż rejestrowany – minęły.

Z kolei tak zwani tani przewoźnicy zmieniają swoją ofertę. Nie patrzmy tu tylko przez pryzmat Ryanair czy Wizz Air, z całym ceremoniałem związanym z podróżą na podkładzie ich maszyn (a to zdrapki, a to sprzedaż pokładowa, a to opłaty „za wszystko”). Czy Norwegian ze swoimi Dreamlinerami, którymi lata do Azji i do Ameryki Północnej – to dalej „tania linia lotnicza”?

Scott Kirby jest w błędzie. Cena nie zawsze jest najistotniejszym czynnikiem. Blisko 50 proc. podróżnych w USA jest gotowych zapłacić więcej za bilet, jeżeli pociągnie to za sobą realne korzyści w postaci lepszego produktu: wygodniejszego fotela, jedzenia, spraw bagażowych. I – to ważne – nie będzie to powodowało drastycznego wzrostu ceny biletu, rzędu 200-300 proc. Czyli pole do pracy nad poprawą jakości oferty w klasie economy jest.

Wnętrze samolotu Norwegian

Fot. oriontrail / shutterstock

Patrząc na polski rynek i na potrzeby naszych czytelników – wielu spośród was pisze, że nie stanowiłoby dużego problemu zakupienie nieco droższego biletu. Środek ciężkości coraz częściej przesuwa się z „kupić jak najtaniej!” na „kupić tanio, ale wygodnie”. Ma to szczególnie znaczenie przy wyjazdach rodzinnych lub podróżach w celach wybitnie urlopowo-wakacyjnych.

Tymczasem klasyczne linie lotnicze próbują bawić się z nami (pasażerami) w ciuciubabkę: ceny w taryfie basic na wielu trasach szybko zrównały się z tymi z dawnej klasy ekonomicznej, gdzie bez dodatkowych opłat mogliśmy liczyć na przekąskę czy zabranie dużego bagażu podręcznego.

Zamiast skupiać się na sztuczkach z ukrytymi podwyżkami pod płaszczykiem wprowadzania oszczędności, tradycyjni przewoźnicy powinni skoncentrować się na poprawie swojego produktu. W dłuższej perspektywie opłaciłoby się to wszystkim: nie tylko liniom lotniczym, ale także pasażerom.

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
Avatar użytkownika
Pytanie dla administratorów. Jesteście w stanie zrobić nową kategorię na artykuły od Pawła i Anety ? Rozumiem, że dla wielu podróżujących (zwłaszcza dopiero zaczynających) są one ciekawe i przydatne, ale dla dużej części tylko wprowadzają bałagan na stronie głównej.
dawidchyl, 1 grudnia 2017, 11:21 | odpowiedz
dawidchyl Pytanie dla administratorów. Jesteście w stanie zrobić nową kategorię [...]
Taką opcję tak naprawdę masz już teraz. Na samym dole strony głównej jest zakładka: „tylko promocje”. Klikając w nią, filtrujesz zawartość strony głównej Fly4free.pl do tekstów dotyczących promocji i okazji na tanie loty.
Paweł Kunz, 1 grudnia 2017, 12:36 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Nie chodzi jednak tutaj o filtr "tylko promocje" bo inne CIEKAWE artykuły też chętnie poczytamy... a o filtr pierdół "o niczym", które nie powiem...mogą wzbudzać zainteresowanie czy nawet ekscytację czytelników Pudelka ale nie wnoszą nowej ŻADNEJ NOWEJ treści dla przeciętnie ogarniętego w temacie czytelnika...
ATX, 1 grudnia 2017, 14:07 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Już kiedyś postulowałem otworzenie działu "F4F dla początkujących" byłby pożyteczny dla początkujących i, faktycznie, ciut bardziej doświadczonych nie uświadamiał, że trawa jest zazwyczaj zielona.
eskie, 1 grudnia 2017, 14:57 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Gdyby w biletach lotniczych istniał porządek, typu cena za usługę lotu 10-100 zł zależnie od linii, plus opłata za ilość kilometrów 0,40 zł - 2,50 zł za kilometr, zależnie od linii i wybranej klasy, plus ewentualnie zylion za klasę turbo burżuj, wtedy klienci mogliby wybierać bilet według normalnych kryteriów, czyli płacę za sam przelot jeśli jestem biedny, lub płacę dodatkowo za wygodę, jeśli mam troszkę więcej pieniędzy. Natomiast na dzień dzisiejszy, w poniedziałek bilet kosztuje 2500 zł tanią linią, 4800 zł drogą linią, we wtorek 30 zł tanią linią, 4800 zł drogą linią, a w środę 250 zł tanią linią i 3200 zł drogą linią. I weź tu się połap o co chodzi... dlatego bierze się po prostu najtańszą - w żaden sposób nieadekwatną do jakości ofertę. A jeśli mam do wyboru autokar za 50 zł do Berlina i LOT bądź Lufthanzę za 1500 zł do tego samego miasta, to kogoś tu pogięło i dziękuję za taki porządek z cenami.
Ariegi, 4 grudnia 2017, 9:23 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »