Czy to nowy rekord? Linia zgubiła wszystkie bagaże pasażerów lecących na urlop do Hiszpanii
Zgubienie bagażu przez linię lotniczą w czasie naszego lotu to ryzyko, z którym musimy się liczyć podróżując samolotem, zwłaszcza w gorącym sezonie letniego szczytu. Ale z drugiej strony liniom najczęściej zdarza się „zgubić” kilka, góra kilkanaście walizek na lot, ale wszystkie? Takie sytuacje należą do rzadkości, a z jedna z nich miała miejsce w ubiegłą niedzielę.
Pafos od 2535 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Gdańsk)
Kreta Wschodnia od 2484 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Gdańsk)
Marsa Alam od 2352 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Jak czytamy w „Independent”, dotyczyła ona lotu linii Iberia Express, który wyleciał z Manchesteru do Madrytu bez żadnych bagaży nadanych przez pasażerów. Jak czytamy, linia była świadoma całej sytuacji, ale nie poinformowała o niej swoich pasażerów, którzy zdali sobie sprawę z problemu już na miejscu, po 30-minutowym oczekiwaniu przy taśmie bagażowej w Madrycie.
Sami pasażerowie skarżyli się też w mediach, że na miejscu nie było pracowników linii lotniczej, a na infolinii nikt nie potrafił im powiedzieć, co się stało i kiedy mogą odzyskać swoje bagaże.
Przewoźnik zwala winę na firmę Menzies, czyli agenta handlingowego, tłumacząc, że w momencie rejsów brakowało pracowników, którzy załadowaliby bagaże na pokład samolotu. Nie tłumaczy to jednak braku informacji dla pasażerów, którzy przez kilka dni zostali tylko z rzeczami, które przewozili w bagażu podręcznym.
Ostatecznie przewoźnik poinformował pasażerów,, że ich bagaże przylecą następnym dostępnym lotem, czyli w środę. Iberia informuje też, że pokryje wszystkie niezbędne wydatki, jakie musieli w tej sytuacji ponieść pasażerowie, ale dopiero po „dokładnym przeanalizowaniu całej sytuacji”.
Jakby tego było mało, feralny lot wyleciał z Manchesteru z prawie 3-godzinnym opóźnieniem…