Lecisz do USA? Przy wjeździe będziesz musiał przedstawić swoją historię z social mediów z ostatnich 5 lat
Kogo dotyczą zmiany w przepisach wjazdowych do USA i jak one wyglądają?
O planach władz USA dotyczących możliwości przeglądania naszych social mediów przy wjeździe, było głośno już od dłuższego czasu. W mediach pojawiły się już zresztą informacje o podróżnych, którym odmówiono wjazdu do USA z tego powodu. Głośno było na przykład o francuskim naukowcu, który leciał do USA na konferencję. I nie został wpuszczony do kraju, gdy podczas rutynowej kontroli straż graniczna odkryła w jego mediach społecznościowych krytyczne posty na temat Donalda Trumpa. Obecnie proponowane zmiany mogą sprawić, że takich przypadków może być więcej.
Jak czytamy w mediach, amerykańska Customs and Border Protection oficjalnie zgłosiła plany, aby wszyscy zagraniczni turyści musieli udostępniać swoją historię aktywności z mediów społecznościowych jako nieodzowny element kontroli przy wnioskowaniu o wjazd na teren Stanów Zjednoczonych. Ma to dotyczyć wszystkich zagranicznych podróżnych: zarówno tych aplikujących o wizę, jak i przedstawicieli ponad 40 krajów (w tym Polski), którzy nie muszą starać się o wizę, a mogą wjeżdżać do kraju na podstawie programu Visa Waiver, a okres informacji, które będziemy musieli udostępniać, wynosi 5 lat.
Costa Brava od 1930 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Modlin)
Zakynthos od 1993 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
Alanya od 1650 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Jak to będzie wyglądało w praktyce?
W propozycji zmian czytamy, że udostępnienie swoich danych z social mediów będzie obowiązkowym elementem dodanym do aplikacji w systemie ESTA, czyli dokumencie, który uprawnia osoby bez wizy do podróżowania do USA. Aplikujący o ESTA będą też musieli przedstawić znacznie więcej danych o sobie niż do tej pory, m.in. numery telefonów używane przez nas w ciągu ostatnich 5 lat, adresy mailowe z ostatnich 10 lat, numery IP, a także dodatkowe dane biometryczne. Konieczne będzie też podane bardzo szczegółowych danych (adresy, kontakty, daty urodzin) członków rodzin osób aplikujących o ESTA.
Obecnie w procesie aplikacji o ESTA osoba musi podać jedynie swój adres e-mail, adres domowy, numer telefonu i kontakt alarmowy do osób na wypadek, jeśli coś nam się stanie.
Jakie jeszcze utrudnienia w odwiedzaniu USA planuje rząd?
Kilka dni temu rząd USA zapowiedział drastyczne podwyżki cen wstępu do parków narodowych dla zagranicznych turystów. Więcej szczegółów przeczytacie na łamach Fly4free.pl.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?