Latające auta są tuż tuż. W sprzedaży za rok i wcale nie będą tak drogie, jak wszyscy myśleli
Przez lata pomysły połączenia samochodu z helikopterem były futurystycznymi projektami, lecz teraz latające auta zjeżdżają z desek kreślarskich i nabierają realnych kształtów. Pierwsze modele trafią do sprzedaży już wkrótce. Spośród kilku producentów zdecydowanie najlepiej wygląda projekt naszych sąsiadów ze Słowacji.
Latające auta były jednym z głównych tematów paryskiego Air Show. Zobaczcie najciekawsze modele, a także inne latające wynalazki, które już wkrótce zrewolucjonizują transport. Nam najbardziej do gustu przypadł minihelikopter kosztujący tyle, co luksusowe auto, a także mocno futurystyczny projekt latającego quada. Przygotowaliśmy dla was zestawienie najciekawszych projektów, które wkrótce będą jeździły i latały wam nad głowami.
PoprzednieObraz 12 z 12Następne
Toyota liczy na 2020 rok
Japoński koncern motoryzacyjny mocno zaangażował się w SkyDrive – przełomowy projekt spółki Carvitator, który według zamierzeń miałby być pierwszym latającym autem z możliwością pionowego startu i lądowania. Choć maszyna jest w bardzo wstępnym stadium produkcji – na początku czerwca odbył się testowy lot jej prototypu, to Japończycy wiele sobie po niej obiecują. Według wstępnych zamierzeń, w 2018 roku SkyDrive miałby odbyć pierwsze testowe loty z pasażerami, a w 2020 roku maszyna miałaby zostać użyta podczas ceremonii zapalania olimpijskiego znicza na otwarcie igrzysk w Tokio. Komercyjna sprzedaż tej maszyny jest zaplanowana na 2025 rok.
Fot. Cartivator
Japoński koncern motoryzacyjny mocno zaangażował się w SkyDrive – przełomowy projekt spółki Carvitator, który według zamierzeń miałby być pierwszym latającym autem z możliwością pionowego startu i lądowania. Choć maszyna jest w bardzo wstępnym stadium produkcji – na początku czerwca odbył się testowy lot jej prototypu, to Japończycy wiele sobie po niej obiecują. Według wstępnych zamierzeń, w 2018 roku SkyDrive miałby odbyć pierwsze testowe loty z pasażerami, a w 2020 roku maszyna miałaby zostać użyta podczas ceremonii zapalania olimpijskiego znicza na otwarcie igrzysk w Tokio. Komercyjna sprzedaż tej maszyny jest zaplanowana na 2025 rok.
Fot. Cartivator
PoprzednieObraz 12 z 12Następne