Kto najmocniej ucierpi na sankcjach dla Rosji? Nie tylko Aerofłot – na szczycie listy duża linia z Europy!

Wczoraj pisaliśmy na naszych łamach m.in. o LOT, który będzie latał na trasie z Warszawy do Seulu trasą z pominięciem Rosji, co nieco wydłuży czas podróży, ale są też linie, które z powodu rosyjskich sankcji będą musiały w ogóle zamknąć trasy do Azji.
Przewoźnikiem, który ucierpi najmocniej, jest z pewnością Finnair. Narodowy przewoźnik Finlandii w ostatnich latach całkowicie przemodelował swoją strategię, skupiając się na lotach do Azji i majętnych azjatyckich pasażerach z Chin czy Japonii. Nawet na stronie internetowej przewoźnika znajduje się hasło „Wybierz najkrótszą drogę do Azji”, idealnie odnoszące się do położenia Finlandii, która budowała hub przesiadkowy na trasach z Europy do Azji. Sankcje dla Rosji i odpowiedź z tego kraju sprawią, że ta strategia legnie w gruzach. Finnair już zapowiedział, że brak dostępu do rosyjskiej przestrzeni powietrznej sprawi, że większość tras przewoźnika do Azji zostanie zamknięta.

– Dla wielu naszych połączeń do Azji Północno-Wschodniej zmiana tras lotów będzie oznaczała znacznie dłuższy czas lotów, a w efekcie te połączenia nie będą ekonomicznie opłacalne. Retorsje ze strony Rosji oznaczają, że nasza siatka połączeń do Azji w praktyce przestanie istnieć – mówi w rozmowie z Bloombergiem Paivyt Tallqvist, rzecznik linii Finnair.

O tym, jak ważna jest Azja dla Finnaira, świadczy fakt, że w ostatnim roku fiskalnym przed wybuchem pandemii pasażerowie podróżujący z i do Azji odpowiadali za 43 procent przychodów fińskiego przewoźnika. Faktem jest, że obecnie siatka przewoźnika do Azji jest dość skromna, bo większość krajów, na których skupiał się Finnair (jak Chiny czy Japonia), są szczelnie zamknięte dla ruchu turystycznego. Linia z Finlandii mocno jednak liczyła na odbudowę tego rynku w najbliższych miesiącach.