Pierwsze polskie miasto chce wprowadzić podatek turystyczny. W tym roku pobije rekord odwiedzin!
Polska przeżywa w tym roku prawdziwy najazd ze strony zagranicznych turystów i jest jednym z krajów o najwyższym wskaźniku wzrostu odwiedzin w całej Unii Europejskiej. Jeśli chodzi o poszczególne miejsca w naszym kraju, to bezkonkurencyjny jest Kraków. Widać to choćby po rosnącym zainteresowaniu stolicą Małopolski ze strony podróżnych z Półwyspu Arabskiego, czego wyrazem jest mocno zwiększona liczba połączeń arabskich przewoźników na lotnisko w Balicach. Potwierdzają to statystyki: tylko w okresie od czerwca do końca czerwca Kraków odwiedziło ponad 4,5 mln turystów. Od początku roku liczba gości w grodzie Kraka przekroczyła już 10 mln osób, a na koniec roku może przekroczyć barierę 12 mln turystów, czyli o milion więcej niż w rekordowym 2023 roku. Te rosnące statystyki zachęcają krakowskich radnych do zintensyfikowania prac nad wprowadzeniem podatku turystycznego w mieście.
Side od 2776 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Marsa Alam od 2815 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Bydgoszcz)
Sousse od 2449 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Gdańsk)
Jak czytamy w „Rzeczpospolitej”, w środę krakowscy radni jednogłośnie przyjęli rezolucję, w której apelują do rzędu o umożlwienie samorządom pobierania opłaty turystycznej. Jak czytamy w niej, „jest to rodzaj podatku, który pobierany jest w większości destynacji turystycznych na świecie”, jednak w Polsce nie ma przepisów, które umożliwiłyby jej pobieranie. Kraków wspólnie ze Związkiem Miast Polskich już kilka lat temu przygotował nowelizację przepisów, w myśl której środki z opłaty turystycznej wpływałyby do budżetu gminy.
„W ten sposób mogłyby być przeznaczone na realizację projektów wpisujących się w politykę zrównoważonej turystyki, a więc mających na celu poprawę komfortu mieszkańców i odwiedzających” – czytamy w komunikacie.
Jak informuje Radio Kraków, według wyliczeń taka opłata mogłaby zasilić krakowski budżet o ok. 50 mln zł rocznie. Wśród radnych nie brakuje głosów, by opłatą (oprócz tradycyjnej metody, czyli doliczania jej do każdego noclegu w Krakowie) objąć też turystów jednodniowych.
– Są turyści, którzy przyjeżdżają na kilka dni, wtedy nie ma problemu. Od turystów wjeżdżających na jeden dzień opłatę można byłoby pobrać przy wjeździe autokaru do Krakowa – mówi cytowany przez Radio Kraków radny Łukasz Maślona.
Propozycja krakowskich radnych zakłada, że opłata nie byłaby wysoka, miałaby wynosić ok. 1 euro za dobę.
Co na to rząd?
Kilka dni temu pisaliśmy o planach polskiego rządu, które ogłosił minister sportu i turystyki Sławomir Nitras. Zapowiedział on wprowadzenie nowych zasad dotyczących wynajmu krótkoterminowego oraz wprowadzenie opłaty turystycznej. Szczegóły ani harmonogram nie są znane: minister mówił jedynie o tym, że opłata miałaby być wprowadzona w skali ogólnopolskiej i wynosić złotówkę za każdą „gwiazdkę” obiektu noclegowego. Choć oczywiście wiąże się to z pewnymi komplikacjami, takimi jak konieczność skategoryzowania wszystkich obiektów noclegowych w Polsce, a więc nie tylko hoteli, ale też hosteli i prywatnych mieszkań.