Jak dopilnować, by bagaż nie zginął podczas kontroli? Można wejść do maszyny rentgenowskiej
Kontrola bezpieczeństwa w portach lotniczych to jeden z bardziej stresujących momentów związanych z podróżą. Zapewne wszyscy byliśmy świadkami sytuacji, kiedy podczas kontroli taśma z naszymi plecakami, torebkami i walizkami nagle się zatrzymywała, ponieważ w bagażu znajdowało się coś niedozwolonego.
W takim przypadku bagaż musi być sprawdzony, a przedmioty niedozwolone usunięte. Następnie całość ponownie wędruje na taśmę wjeżdżającą do urządzenia rentgenowskiego. W teorii wszystko jest proste.
Realia
Praktyka wygląda niekiedy inaczej i jest powodem powstawania kolejek i zamieszania. Taśma jest zatrzymywana przy każdej nieprawidłowości (na przykład wykryciu płynów przekraczających 100 ml w jednym pojemniku). Bagaż jest otwierany, sprawdzany, w międzyczasie urządzenie rentgenowskie „wypluwa” bagaże innych pasażerów.
Fot. PR Image Factory, shutterstock
Podczas całej procedury często (jako podróżni) gubimy różne przedmioty, które potrafią zawieruszyć się po drodze – autor tego tekstu stracił w ten sposób zegarek na jednym z azjatyckich lotnisk.
Kradzież podczas sprawdzania?
Wśród pasażerów mogą trafić się również osoby, które obawiają się o to, że podczas całej procedury sprawdzania (w końcu na pewien czas wypuszczamy swoje osobiste przedmioty z rąk, tracąc nad nimi kontrolę) coś może zginąć lub zostać ukradzione przez pracowników obsługujących urządzenie rentgenowskie.
Brzmi nieprawdopodobnie? Przeczą temu przypadki, w których na przykład kontroler przywłaszczył sobie tablet – a kradzież została wykryta dzięki funkcji śledzenia, włączonej na urządzeniu.
Jak temu zaradzić? Jedna z pasażerek w prowincji Guangdong wpadła na nietypowy pomysł. Chcąc mieć pewność, że nikt nie ukradnie jej torby… wskoczyła na taśmę i wjechała razem ze swoimi osobistymi przedmiotami do wnętrza maszyny.
Fot. Asia wire
Możemy sobie tylko wyobrazić, jaką minę musieli mieć pracownicy obsługujący sprzęt rentgenowski. 😉
Zabawne pomyłki?
Niekiedy dziwne sytuacje przy przechodzeniu całej procedury wynikają z… niezrozumienia poleceń. Jeden z pasażerów – zakładamy że niezbyt często latający samolotami – skierowany przez pracownika obsługującego punkt bezpieczeństwa do maszyny rentgenowskiej, zamiast położyć tam swój bagaż, po prostu do niej wszedł.