Koniec zupek chińskich w samolotach. Linia wycofuje je ze względów bezpieczeństwa!
Zupki chińskie i wszelkie dania instant zalewane gorącą wodą to jedna z ulubionych przekąsek pasażerów na pokładach samolotów. Są szybkie, ciepłe, a ich ceny – choć wyższe niż w sklepach – nie są drastycznie wygórowane. Linie Korean Air zdecydowały się jednak wycofać je ze swojego menu w obawie o zdrowie pasażerów. Pozostaje pytanie, czy inni przewoźnicy również pójdą tym tropem.
Evia od 2480 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Hammamet od 1957 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Gdańsk)
Ayia Napa od 2510 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Wrocław)
Zupki chińskie i dania instant znikną z pokładów samolotów już 15 sierpnia – donosi The Korea Times. Powodem mają być względy bezpieczeństwa. Linia podkreśla, że stale rosnąca liczba turbulencji, stwarza zagrożenie podczas serwowania i spożywania takich posiłków. Przewoźnik obawia się, że pasażerowie mogliby się poparzyć.
– Decyzja ta jest częścią proaktywnych środków bezpieczeństwa w odpowiedzi na zwiększone turbulencje, mających na celu zapobieganie wypadkom związanymi z oparzeniami – przekazała linia w oficjalnym oświadczeniu.
W zamian pasażerowie będą mogli zamawiać inne ciepłe przekąski – w menu znajdą pizzę, hot dogi i kanapki.
Co ciekawe, nowe zasady obejmą loty długodystansowe i… wyłącznie pasażerów klasy ekonomicznej. Zarówno w pierwszej, jak i w biznes klasie – dania te nadal będą dostępne. Przewoźnik tłumaczy to tym, że w klasie ekonomicznej stewardesy noszą wiele kubków z makaronem jednocześnie, w wyższych klasach przekąska serwowana jest indywidualnie, a ryzyko poparzenia jest mniejsze.
Wcześniej Korean Air zmienił też zasady serwisu. Załoga kończy go już 40 minut przed lądowaniem, chociaż jeszcze niedawno było to zaledwie 20 minut. Nowa zasady także związane są z większą liczbą ekstremalnych turbulencji, które w ostatnim czasie napotykają samoloty.