Koniec taniego latania do Francji i jeszcze jednego kraju UE? Podatek lotniczy wzrośnie aż o 181 procent!
Wszelkiego rodzaju podatki pasażerskie i lotnicze to tematy, które w ostatnich miesiącach mocno rozgrzewają całą branżę. I nic dziwnego, bo często decydują one o tym, jak szybko przewoźnicy odbudowują ruch lotniczy. Przykład? Rekordowe stawki federalnych opłat pasażerskich w Niemczech sprawiły, że ruch lotniczy u naszych sąsiadów wciąż nie jest nawet zbliżony do tego przed pandemią koronawirusa. Z kolei Szwecja, która od połowy tego roku zniesie taką opłatę, już widzi efekty w postaci zwiększenia siatki połączeń i nowych tras ogłaszanych przez niektórych przewoźników.
Hammamet od 1722 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Monastir od 2051 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Złote Piaski od 1958 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Jak będzie we Francji? Już od 1 marca zaczną obowiazywać nowe przepisy, w ramach których tzw. eco tax będzie znacznie wyższy niż do tej pory. Jak wyglądają szczegóły? Procentowo aż o 181 procent wzrośnie opłata za krótkie loty w klasie ekonomicznej (do Francji lub innej destynacji w Europie) . Póki co wynosi ona 2,63 euro od pasażera, od 1 marca wzrośnie do 7,40 euro. Z kolei w klasie biznes i pierwszej taka opłata wzrośnie do 30 euro. Wzrośnie też podatek na trasach średniej długości (opłata wyniesie 15 euro od pasażera), a także na lotach długodystansowych, czyli dłuższych niż 5500 km. W tym ostatnim przypadku dopłata do biletu w klasie ekonomicznej wzrośnie do 40 euro.
Podatek dotyczy tylko połączeń wylatujących z Francji, jednak z całą pewnością mocno wpłynie na ceny biletów, bo przewoźnicy przerzucą dodatkowe koszty na pasażerów. Linia Air France wyliczyła już, że nowe stawki będą ją kosztowały dodatkowe 100 mln euro rocznie. Z kolei Ryanair już kilka razy groził, że przyjęcie ustawy budżetowej i tak wysoka podwyżka podatku pasażerskiego sprawi, że irlandzka linia zawiesi dużo tras z tego kraju
– Francja już teraz jest krajem wysokich podatków i jeśli będzie je dalej podnosić, najpewniej zredukujemy naszą ofertę z francuskich lotnisk – komentował w zeszłym tygodniu Michael O’Leary, szef Ryanaira.
Belgia też chce podnieść podatki pasażerskie
Plany podniesienia podatku pasażerskiego ma też Belgia, która w ubiegłym roku z tego tytułu zarobiła 42,3 mln euro. Obecne stawki podatku wynoszą 2 euro dla lotów wewnątrz UE powyżej 500 kilometrów i 4 euro dla lotów poza terytorium UE. Jak czytamy w belgijskich mediach, nowy rząd tego kraju chce podnieść stawki tej daniny – w każdej z powyższych kategorii nowa stawka podatku pasażerskiego ma wynieść 5 euro. Choć nie jest na razie jeszcze jasne, od kiedy nowe stawki miałyby zacząć obowiązywać.