Fly4free.pl

Koniec mocnych turbulencji. „Trzepoczące skrzydła” wyeliminują nieprzyjemne drgania

Foto: DIY13 / Shutterstock

Airbus testuje technologię trzepoczących skrzydeł, które mają zredukować efekty silnych podmuchów wiatru i dygotania samolotu w czasie turbulencji. I choć pewnie nie da się wyeliminować turbulencji całkowicie, to twórcy projektu przekonują, że z pewnością uda się ograniczyć ich siłę do minimum.

Turbulencje to z pewnością najbardziej nieprzyjemna rzecz w czasie lotu – drgania i kołysanie samolotem, nieprzyjemne sensacje w żołądku, a także często towarzyszące temu uczucie, że spadamy albo zaraz się rozbijemy. Jest to też z pewnością rzecz, która najbardziej przeraża początkujących pasażerów. Teraz wiele wskazuje na to, że wkrótce turbulencje przestaną być tak dużym problemem.

Wszystko dzięki Airbusowi, który w swojej fabryce w Bristolu pracuje nad projektem AlbatrossOne – to samolot wyposażony w zdalnie sterowane skrzydła z zamontowanym “zawiasem aeroelastycznym”, dzięki czemu końcówki skrzydeł poruszają się swobodnie w czasie lotu i zmieniają swoje położenie w zależności od sytuacji w powietrzu – końcówki są więc uwalniane w sytuacji silniejszych podmuchów wiatru, co zapewnia lepszą kontrolę nad samolotem. Pomysł wygląda tak, by w momencie turbulencji końcówki zaczęły automatycznie “powiewać” i zmniejszać nacisk wiatru i innych warunków atmosferycznych na skrzydła.

Foto: Airbus

Jak na razie zbudowano jedynie niewielki model samolotu, ale prace nad “trzepoczącymi skrzydłami” trwają już 20 miesięcy. Model zbudowany jest z włókna węglowego, a jak twierdzą przedstawiciele Airbusa, wkrótce ma się rozpocząć budowa samolotu i skrzydeł w większej skali. Docelowo trzepocząca część ma stanowić nawet 1/3 skrzydła.

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.

Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?


porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »