Kolejne cięcia Ryanaira w Modlinie. Letni rozkład lotów będzie najmniejszy od 7 lat!
Ryanair kilka dni temu zaskoczył wszystkich, gdy zdecydował o przywróceniu połączeń do Neapolu, Bolonii i Liverpoolu z Lotniska Chopina z powrotem do Modlina od marca. Decyzja ta jest tym bardziej zaskakująca, że trasy te wracają do Modlina zaledwie po dwóch miesiącach, bo zostały przeniesione do Warszawy w styczniu. Z czego wynika ta decyzja? Skontaktowaliśmy się z Ryanairem, który odmówił nam komentarza w tej sprawie. Z kolei na lotnisku w Modlinie decyzję irlandzkiej linii przyjęto z dużym zadowoleniem.
– Jesteśmy przekonani, że zarówno jakość naszych usług, jak i cena zawarta w Taryfie Opłat Lotniskowych dla Lotniska Warszawa/Modlin są dla przewoźników niskokosztowych bardzo korzystne. Zarząd Portu Lotniczego Warszawa-Modlin dołoży starań by utwierdzić w słuszności tej decyzji naszego głównego klienta – mówi w rozmowie z Fly4free.pl Anna Żebrowska-Dreger, zastępca szefa Biura Handlowo-Marketingowego na lotnisku Warszawa-Modlin.
Dahab od 2691 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Rzeszów)
Agadir od 1839 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
Rodos od 2297 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Podwarszawskie lotnisko nie powinno jednak popadać w przesadny optymizm. Jak nieoficjalnie udało nam się ustalić, przywrócenie 3 tras Ryanaira jest związane z kłopotami irlandzkiej linii z uzyskaniem satysfakcjonujących slotów na sezon letni – zimą na Lotnisku Chopina jest po prostu więcej możliwości rozwoju, a latem trudniej dostać dobre godziny lotów. Jednak nawet po przywróceniu 3 połączeń do Modlina, letni rozkład Ryanaira z tego lotniska będzie zdecydowanie najsłabszy od lat.
Z wyliczeń Fly4freepl opartych na systemie rezerwacyjnym irlandzkiej linii wynika, że w letnim rozkładzie lotów irlandzka linia uruchomi z Modlina „tylko” 39 tras, a do tego na wielu z nich zmniejszy częstotliwości lotów. Dla porównania: w ubiegłorocznym letnim rozkładzie irlandzka linia oferowała z Modlina aż 55 połączeń. Gdyby szukać ostatniego tak słabego rozkładu irlandzkiej linii z Modlina, musielibyśmy się cofnąć do…lata 2017 roku, gdy Ryanair latał stąd na 41 trasach.
Które połączenia będzie realizował Ryanair, a które najpewniej znikną z Modlina latem? Sprawdźmy.
Znika Paryż i kilka wakacyjnych kierunków
Na liście połączeń, które były w ubiegłym roku w systemie rezerwacyjnym Ryanaira z Modlina, a obecnie nie są dostępne znalazły się m.in. wakacyjne połączenia do Zadaru czy Pafos (do końca marca Ryanair będzie latał na Cypr z obu stołecznych lotnisk od kwietnia zostaną tylko loty z Chopina). W rozkładzie nie ma też lotów na Lanzarote, a także kilku tras do Włoch, które były dostępne w zeszłym roku: chodzi tu o połączenia do Cagliari, Rimini i Trapani na Sycylii. Nie ma też anonsowanych już wcześniej zawieszonych tras do Glasgow, Edynburga, Belfastu, Kowna i Rygi.
Swoją drogą – trasa do stolicy Łotwy to dość ciekawy przypadek, bo w ubiegłym roku to było jedno z najbardziej popularnych połączeń Ryanaira z Modlina. W letnim rozkładzie w dalszym ciągu nie ma też połączenia do Ammanu (z uwagi na napiętą sytuację w regionie), a także Tel Awiwu. Tu sytuacja wygląda następująco: w systemie rezerwacyjnym są dostępne połączenia na luty i marzec. Ryanair deklarował niedawno w rozmowie z nami, że jeśli sytuacja na to pozwoli, loty na tych trasach będą realizowane. Od kwietnia połączenia do Izraela nie jest jednak dostępne w systemie rezerwacyjnym.
Podobnie ma się sprawa z Manchesterem (ale to już od jesieni ubiegłego roku, gdy trasa została przeniesiona na Lotnisko Chopina), w systemie na lato nie znajdziemy także lotów do irlandzkiego Shannon.
Być może największym zaskoczeniem jest brak w letnim rozkładzie z Modlina połączeń do Paryża Beauvais, bo stolica Francji jest jednym z najpopularniejszych kierunków z Modlina. Widać to nawet po rozkładzie: od połowy marca przez 3 tygodnie Ryanair będzie latał z Modlina do Paryża po 6-7 razy w tygodniu, a potem połączenie całkowicie znika z systemu rezerwacyjnego.
Osobliwie wygląda też kilka tras, które – według systemu rezerwacyjnego – Ryanair wznowi na początku marca, ale… tylko na miesiąc, bo od kwietnia nie są już dostępne. Tak jest w przypadku połączeń Ryanaira do Kolonii, Bristolu, Pizy i Pescary, gdzie na dzień dzisiejszy nie będziemy mogli polecieć z Modlina w sezonie letnim.
Które trasy zostają?
Lista połączeń, z których Ryanair poleci z Modlina, jest oczywiście znacznie dłuższa. W letnim rozkładzie lotów w dalszym ciągu znajdują się połączenia do Tirany, Brukseli-Charleroi (na to lotnisko Ryanair lata też z Chopina), Kopenhagi, Bari, Katanii, Bergamo i Neapolu.
Z włoskich połączeń uchowała się też Wenecja (w letnim rozkładzie zwiększenie liczby połączeń. 2 do 3 tygodniowo) oraz Rzym (w dalszym ciągu realizowane codziennie). W przypadku kluczowego rynku Ryanaira w Modlinie, czyli Wielkiej Brytanii, w systemie rezerwacyjnym oprócz trasy do Liverpoolu są też bilety na loty do Londynu Stansted, Leeds i Birmingham. Jak anonsowaliśmy już wcześniej, w systemie rezerwacyjnym na letnie miesiące ostatecznie znalazło się też połączenie do Budapesztu (loty 4 razy w tygodniu). Są też loty do Szwecji (Sztokholm i dostępna od kwietnia trasa do Goteborga), jest Dublin, Eindhoven i Malta, a także Oslo-Torp (5 razy w tygodniu).
Ryanair pozostawi też większość połączeń do Hiszpanii, choć w niektórych przypadkach zmniejszy się ich częstotliwość w stosunku do obecnie obowiązującego rozkładu: tak jest choćby w przypadku połączeń do Malagi i Madrytu (w obu przypadkach zmniejszenie liczby lotów z 4 do 3 tygodniowo) czy Barcelony (z 7 do 6 tygodniowo). Z Modlina polecimy też do Walencji, Palmy i na Teneryfę, a z hiszpańskich kierunków dostępne jest jeszcze Alicante (w kwietniu liczba lotów na tej trasie zmniejszy się z 4 do 3 tygodniowo, w maju zwiększy się do 5, a w czerwcu – do 6 tygodniowo).
W rozkładzie z Modlina znalazło się też miejsce dla Portugalii: Ryanair poleci stąd do Lizbony (choć w porównaniu z zimą liczba lotów zmniejszy się z 4 do 2 tygodniowo), Porto (od końca marca) i Faro (w marcu raz w tygodniu, od kwietnia dojdzie druga rotacja).
Do tego dochodzą wakacyjne trasy do Burgas (od maja) i silna reprezentacja połączeń do Grecji: Ateny (w marcu raz w tygodniu, od kwietnia 2 razy w tygodniu), Chania (od kwietnia 2 razy w tygodniu), Korfu (od kwietnia raz w tygodniu, od czerwca 2 razy w tygodniu), Rodos (2 razy w tygodniu), Saloniki (w marcu 2 razy w tygodniu, od kwietnia 4, w lipcu i sierpniu po 6) i Zakintos (od czerwca raz w tygodniu). Ciekawy jest też przypadek połączenia do Helsinek – jeszcze niedawno Ryanair latał na tej trasie z Modlina po 3-4 razy w tygodniu, teraz w sezonie letnim mamy tylko jeden lot tygodniowo do stolicy Finlandii.
Czy ten rozkład jest ostateczny?
Przedstawiciele Ryanaira informują enigmatycznie, że letni rozkład lotów z Polski nie został jeszcze zamknięty. Trudno jednak powiedzieć, czy dotyczy to akurat Modlina czy na przykład zwiększenia liczby połączeń z innych lotnisk w Polsce. Na pewno zastanawiające są trasy z Modlina, które zgodnie z systemem rezerwacyjnym będą realizowane tylko w marcu. To trochę tak, jakby Ryanair zostawiał sobie furtkę do dalszych negocjacji z zarządem lotniska. Nie można też wykluczyć, że Irlandczycy po prostu czekają na zmianę władz w PPL, co powinno choć trochę odblokować kwestię rozbudowy Modlina.
Dodajmy też, że taki potencjalnie „niepełny” rozkład obowiązuje też np. Na lotnisku w Bydgoszczy. W zeszłym tygodniu Ryanair wrzucił w końcu trasy od końca marca z bydgoskiego lotniska, jednak nie jest to idealny rozkład, a na dodatek wypadła z niego obsługiwana do tej pory regularnie trasa do Dublina. O kulisach tej sprawy więcej przeczytacie w naszym tekście.
Czego chce Ryanair?
Relacje między Ryanairem i lotniskiem w Modlinie są napięte od dłuższego czasu. Kością niezgody przez lata był brak porozumienia udziałowców w sprawie zgody na rozbudowę modlińskiego lotniska, a także specjalny cennik dla Ryanaira, w ramach którego linia dowoziła przez lata pasażerów za pół-darmo, podczas gdy lotnisko nie było w stanie osiągnąć rentowności.
Spór zaostrzył się jesienią, gdy obie strony nie dogadały się w sprawie nowej wieloletniej umowy dla irlandzkiej linii, a w życie wszedł nowy cennik, znacznie mniej korzystny dla Ryanaira. W reakcji na to irlandzka linia 2 razy jesienią ubiegłego roku ogłaszała redukcję połączeń z Modlina, przeniosła też część tras na Lotnisko Chopina, gdzie co prawda jest drożej, ale jednocześnie przewoźnik może sprzedawać bilety po wyższych cenach i nie martwić się o popyt.
Czy ewentualna wymiana władz w PPL coś zmieni? Ryanair stawia sprawę jasno: obiecuje podwojenie ruchu z 3 do 6 mln pasażerów w ciągu 5 lat, ale w zamian chce długiej umowy z gwarancją niezmienności stawek opłat lotniskowych (ich wysokość też jest tematem sporu, Ryanair jest skłonny zaakceptować podwyżkę opłat, ale nie na takim poziomie, jak w nowym cenniku lotniska). Jednocześnie irlandzka linia cały czas domaga się rozbudowy portu, bo obecna przepustowość Modlina jest na wyczerpaniu (choć jak pokazuje powyższy tekst, Modlin na razie nie będzie mieć problemu z nadmiarem lotów).
Kilkanaście dni temu na naszych łamach pisaliśmy o tym, że zarząd Modlina planuje rozbudowę, ale w mniejszym od pierwotnie zakładanego wariancie. W jego ramach powstanie zupełnie nowa hala non-Schengen połączona z obecnym terminalem, którego powierzchnia zwiększy się o 1/3. Wiele wskazuje na to, że rozbudowa miałaby się zakończyć jeszcze w 2025 roku. Czy to przekona Ryanaira? Zobaczymy…





