Kierowca Flixbusa zostawił 13 pasażerów na postoju i odjechał z ich dokumentami i bagażami!
Jak donosi „Bild”, do zdarzenia doszło kilka dni temu na trasie z Berlina do Warszawy. Autokar miał wyjechać z dworca w stolicy Niemiec o godzinie 6 rano i miał przybyć do Polski 8 godzin później. W środku był niemal komplet pasażerów, a ponieważ w autobusie nie działała toaleta, kierowca postanowił zatrzymać się na jednym z przystanków przy autostradzie w Polsce.
Hurghada od 2325 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Poznań)
Dubaj od 2983 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
Fuerteventura od 2134 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Z relacji podróżnych wynika, że kierowca zapowiedział 10 minut postoju, a z autokaru wysiadło ok. 20 osób. Jednak gdy po kilku minutach 13 podróżnych wróciło na miejsce, okazało się, że… autokar odjechał, a wraz z nim bagaże i dokumenty pasażerów.
Podróżni relacjonują, że próbowali skontaktować się z infolinią przewoźnika, jednak nie uzyskali tam pomocy. Poradzono im, aby łapali autostop i próbowali dogonić autokar, który następny przystanek miał zaplanowany w Łodzi. W efekcie część osób wybłagała przypadkowych kierowców o dowiezienie ich na następny postój, niektórzy pojechali zaś prosto do Warszawy.
– Dotarliśmy do celu sześć minut przed autobusem Flixbus. Kierowca tylko głupio się uśmiechnął i nie przeprosił – relacjonuje jedna z pasażerek.
Ma jednocześnie pretensje do kierowcy, bo jak tłumaczy, postój autokaru nie trwał dłużej niż 5 minut.
Flixbus wyraził ubolewanie z powodu niedogodności, jakie spotkały pasażerów i przeprosił za zachowanie kierowcy.