Kiedy polecimy z Polski na najbardziej pechowe lotnisko w Europie? Mamy dobre i złe wieści!
To może zacznijmy od tych dobrych: LOT zacznie latać na lotnisko Berlin Brandenburg od 8 listopada. Gorsze wieści? Cóż…
Trudno w to uwierzyć, ale już 31 października oficjalnie zacznie działać lotnisko Berlin Brandenburg – port lotniczy w stolicy Niemiec, śmiało rywalizujący do miana najbardziej pechowej inwestycji w Europie. Dość powiedzieć, że lotnisko, które miało być najbardziej nowoczesnym portem na Starym Kontynencie, miało być już otwarte 9 lat temu, jednak potem z powodu różnych problemów data otwarcia była już wielokrotnie przekładana. Teraz w końcu mamy oficjalną datę i… nic nie wskazuje na to, by ten termin miał być znowu przesunięty. Jako pierwsze z nowego lotniska obsłużone zostaną samoloty linii Lufthansa i easyJet, a kiedy nowe lotnisko będą mogli obejrzeć pasażerowie z Polski?
Niestety, stolica Niemiec nie jest najpopularniejszym kierunkiem lotniczym z naszego kraju. Jedyną linią, która obecnie wykonuje regularne loty do Berlina jest LOT. Narodowy przewoźnik planuje wykonać pierwsze połączenie na BER w niedzielę 8 listopada – samolot wystartuje z Warszawy o godz. 16.15, a na miejscu powinien wylądować o godz. 17.40.
Jednocześnie oznacza to, że 7 listopada LOT pożegna słynne lotnisko Berlin Tegel – jedno z najbardziej znanych lotnisk w Europie, które zostanie zamknięte dzień później. Ostatnią linią, która wykona stąd połączenie, będzie Air France, która poleci z Tegla do Paryża.
Nie da się ukryć, że w smutnej jesiennej rzeczywistości rejsy na nowe lotnisko w Berlinie mogą być gratką dla wielu fanów latania. Niestety, nie przekonają się o tym bezpośrednio fani latania z Małopolski – kilkanaście dni temu Ryanair wykasował bowiem z systemu połączenie z Krakowa do Berlina. Irlandzka linia wciąż jeszcze lata na lotnisko Tegel, ale od 4 listopada przenosi się do portu lotniczego Berlin Brandenburg. W systemie rezerwacyjnym nie ma jednak już lotów na to połączenie.





