Ile rodzina McCallisterów z filmu „Kevin sam w domu” zapłaciłaby dziś za lot do Paryża? Koszty wycieczki szokują!
W tym roku po raz kolejny w Wigilię będziemy mogli obejrzeć świąteczny klasyk. Emisja filmu „Kevin sam w domu” w okresie Bożego Narodzenia stała się już tradycją i trudno znaleźć osobę, która nie jest w stanie streścić jego fabuły. Jego popularność nie ogranicza się jednak tylko do Polski, w związku z czym wielokrotnie był opisywany i analizowany na wiele różnych sposobów. Teraz serwis „Stuff” postanowił dokładniej przyjrzeć się podróży lotniczej rodziny McCallisterów i kosztom, jakie ponieśliby w dzisiejszych czasach.
Pierwszy wniosek? Serwis „Stuff” poddał w wątpliwość to, że rodzina zdążyłaby wsiąść do samolotu. W wyniku pośpiechu po zaspaniu, bohaterowie opuścili dom na 45 minut przed startem (o czym wspominał wujek Frank). Ich dom od lotniska w Chicago dzielą około 34 kilometry, a więc na dojazd potrzebowali mniej więcej 30-40 minut. Mając na uwadze dotarcie do portu, nadanie bagaży i kontrolę, dziś nie mieliby szans, aby zdążyć na lot do Paryża.
Hurghada od 2290 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Costa del Sol od 2115 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Kemer od 1751 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
Wspomniany serwis postarał się też wyliczyć, ile w dzisiejszych czasach kosztowałaby podróż dla grupy 15 osób, która obejmuje transfer na lotnisko, bilety w pierwszej klasie i awaryjny powrót do domu po „zapomniane” dziecko. Obliczeniami zajęli się trzej eksperci ds. podróży i postarali się jak najdokładniej odwzorować to, jak wyglądały losy filmowej rodziny.
McCallisterowie dojechali na lotnisko dwoma furgonetkami firmy Airport Express. Ekspert „Stuff” zadzwonił więc do firmy M&M Buses i dowiedział się, że zarezerwowanie busa na tak dużą liczbę osób i ich bagaże w dniu 21 grudnia kosztowałoby 264 dolary (ok. 1044 zł). Jeśli chodzi o koszt biletów linią American Airlines, fabuła filmu pomija sporo kluczowych aspektów wyceny, takich jak dodatkowe usługi na pokładzie. Wyliczono jednak, że gdyby bilety były rezerwowane na więcej niż 14 dni przed datą wylotu, miejsca w klasie biznes dla czwórki dorosłych kosztowałyby 3105 dolarów (ok. 12,3 tys. zł) za podróż w okresie 21-28 grudnia. W przypadku późniejszej rezerwacji cena mogłaby wynieść ponad 7700 dolarów (ok. 30,4 tys. zł).
Po uwzględnieniu inflacji, ekspert „Stuff” wyliczył, że dziś filmowa rodzina zapłaciłaby za wszystkie bilety 35 620 dolarów (ok. 140,8 tys. zł). Drugi z ekspertów, który brał pod uwagę również miejsca w klasie ekonomicznej, podał cenę 25 200 dolarów (ok. 99,6 tys. zł). W tę kwotę wliczono także 500 dolarów (ok. 1976 zł) za awaryjny powrót matki Kate do domu (z wyłączeniem „łapówek” w postaci gotówki, części biżuterii i kieszonkowego tłumacza), a także co najmniej 1500 dolarów (ok. 5,9 tys. zł) na lot powrotny taty, Petera. Uwzględniono przy tym koszty zmiany terminu podróży bez opłat w liniach American Airlines.
Łącznie, po wnikliwej analizie i obliczeniu wszystkich potencjalnych kosztów (przy założeniu tańszej klasy w samolocie), rodzina McCallisterów zapłaciłaby za świąteczną podróż do Paryża około 28 tys. dolarów (ok. 110 tys. zł).






Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?