Karta pokładowa w tanich liniach. Czy wiesz, co oznaczają te dziwne symbole? Niektóre zwiastują kłopoty

Wasz wymarzony wylot już blisko. Kupiliście bilet na stronie taniego przewoźnika, odprawiliście się, wydrukowaliście kartę pokładową – lub macie ją w postaci elektronicznej, jako plik z rozszerzeniem .pdf bądź w aplikacji mobilnej. Wszystko zrobiliście samodzielnie. Teraz nie pozostaje nic innego, jak się spakować i ruszyć na lotnisko.

Czy jednak przyglądaliście się kiedyś uważniej karcie pokładowej? Linie lotnicze starają się, aby były one maksymalnie czytelne, a zarazem spełniały swoją rolę: w końcu to jeden z najważniejszych dokumentów podróżnych. Karta pokładowa (w połączeniu z dokumentem tożsamości) identyfikuje was na lotnisku, bez jej okazania nie zrobicie zazwyczaj zakupów w sklepie bezcłowym, o jej pokazanie prosi personel pokładowy samolotu podczas wsiadania (boardingu).

Popatrzmy, co widnieje na karcie pokładowej tanich przewodników. Mam przed sobą taką kartę (boarding pass) z mojego tegorocznego lotu na trasie z Polski do Szkocji. Podróż odbyłem na pokładzie samolotu taniej linii lotniczej Wizz Air.

Fot. Paweł Kunz, Fly4free.pl

Co tutaj widzimy? Masę użytecznych informacji. W górnej części karty pokładowej, pod kodem kreskowym możemy dostrzec m.in. imię i nazwisko podróżnego (z oznaczeniem, czy jest to osoba dorosła – ADT, czy dziecko – CHD), rodzaj dokumentu tożsamości, jego numer oraz datę ważności.

Po drugiej stronie mamy wyraźne oznaczenie, jakie zajmiemy miejsce we w samolocie (w tym przypadku to miejsce 26E, czyli środkowy fotel w tylnej części Airbusa A320) oraz zalecenie, którymi drzwiami (przednimi czy tylnymi) powinniśmy wsiadać do samolotu, aby sprawnie i szybko zająć swoje miejsce.

Zwróćcie uwagę na to, co jest powyżej tych informacji. To kod rezerwacji, przyjmujący postać ciągu 6 znaków oraz oznaczenie lotniska, na które lecimy (w tym przypadku to Aberdeen, kod IATA to ABZ). Dodatkowo widzimy potwierdzenie faktu wykupienia szybszej ścieżki odprawy (priorytetowej, przed innymi podróżnymi) – jak widać po powyższym przykładzie, leciałem bez wykupionego pierwszeństwa, chcąc oszczędzić.

To, co najistotniejsze

Z punktu widzenia podróżnego, najważniejsze informacje znajdują się jednak w środkowej części karty pokładowej. To tutaj widzimy numer lotu (to bardzo użyteczna informacja, którą podajemy na przykład podczas rezerwacji samochodu w wypożyczalni – dzięki temu pracownicy wypożyczalni mogą na bieżąco sprawdzić, czy wasz lot nie jest opóźniony). Numer lotu zawiera skrót nazwy waszego przewoźnika (w tym przypadku to Wizz Air, czyli W6 – Ryanair ma skrót FR, a nasz narodowy przewoźnik, PLL LOT, ma skrót LO) oraz numer porządkowy identyfikujący dany lot na konkretnej trasie.

Drugą niesłychanie istotną informacją jest lotnisko początkowe i data wylotu, z podanymi odpowiednio: godziną zamknięcia bramki, czyli najpóźniejszą godziną, kiedy możemy zjawić się przy naszej bramce (gate), aby wejść na pokład samolotu – oraz godziną planowego odlotu. W przykładzie powyżej: gdybym pojawił się na lotnisku w Warszawie 24 lutego 2017 przy bramce po godzinie 17:25, to mimo planowanego odlotu o 17:55, mógłbym zostać niewpuszczony na pokład.

Bagaż i… cena

Wizz Air na swojej karcie pokładowej bardzo wyraźnie oznacza, jak wygląda nasz bagaż: czy jest to mały bagaż podręczny (bezpłatny), duży podręczny czy może bagaż rejestrowany. Rzut okiem na kartę pokładową przez pracownika linii lotniczej w pobliżu bramki pozwoli mu określić, czy ten plecak lub walizka, który planujecie wnieść na pokład, nie przekracza dopuszczalnych limitów odnośnie rozmiaru… co oznaczałoby konieczność uiszczenia (słonej) dopłaty.

Informacje dotyczące lotniska docelowego są powtórzone w różnych miejscach karty pokładowej. I jeszcze jedna sprawa: na karcie pokładowej nie ma podanej ceny, którą zapłaciliście za bilet. Oznacza to, że nie musicie się martwić, że ktoś może zobaczyć waszą kartę i dowiedzieć się, że na przykład za bilet z Warszawy do Aberdeen zapłaciliście zawrotne 39 PLN. Nie wierzycie? Często na naszych łamach prezentujemy takie właśnie oferty.

Sekwencja

Czy karta pokładowa w tanich liniach lotniczych posiada jeszcze jakieś niespodzianki? Ciekawą informacją jest tak zwany numer sekwencji (SEQ). Znajdziecie go w dolnej części karty pokładowej, która jest przeznaczona dla linii lotniczej.

Cóż oznacza ów numer? W dużym skrócie to numer kolejności odprawy (check in), nadawany automatycznie, zaczynając od 001. Jak widać, w tym przypadku (151) odprawiałem się jako jedna z ostatnich osób, biorąc pod uwagę fakt, że na pokład Airbusa A320 wchodzi ok. 180 pasażerów.

Ciekawostka: znam miłośników podróży lotniczych, którzy „polują” na jak najmniejszy numer kolejności odprawy, przeprowadzając ją jak najwcześniej, tuż po tym jak jest to możliwe – najbardziej pożądana jest oczywiście „jedynka”, potwierdzająca że byliśmy pierwszą osobą, która się odprawiła. Cóż, to takie nietypowe i niegroźne hobby.

SSSS i inne potencjalne problemy

A co z biletami lotniczymi (także w  postaci elektronicznej)? Czy one również kryją jakieś ciekawostki lub użyteczne informacje? Być może na naszych łamach niedługo zajmiemy się tym – ale już teraz możemy napisać na przykład o tajemniczo brzmiącym skrócie SSSS. Co to jest? Cóż, raczej nie życzymy wam, aby te 4 literki pojawiły się na waszym bilecie.

Fot. professional-troublemaker.com

Dlaczego? Bo to skrót od Secondary Security Screening Selection… co oznacza, że na lotnisku spędzicie znacznie więcej czasu niż planowaliście – ponieważ zostaliście wytypowani do szczegółowej i dodatkowej kontroli bezpieczeństwa.

Ze względów bezpieczeństwa lepiej również nie dzielić się z innymi osobami szczegółami dotyczącymi naszego biletu lotniczego i karty pokładowej – jeżeli nasz lot ma się dopiero odbyć, a nie zasłoniliśmy części z najbardziej wrażliwych danych, narażamy się na potencjalne problemy, gdy takie dane wpadną w ręce niepowołanych osób.