Poświętowaliśmy czas więc na podsumowania. Bilans mijającego roku zaczynamy od wpadek na naszym krajowym podwórku w branży lotniczej. Humory mamy już szampańskie, więc w tonacji zabawy noworocznej - wybieramy kapiszony roku.
PoprzednieObraz 2 z 4Następne
3. Port lotniczy Radom-Sadków
Lotnisko duch. Obiekt wojskowy relatywie tanio (70 mln zł) dostosowany do potrzeb lotnictwa cywilnego. Aby koszt adaptacji był jak najniższy wykorzystano tu stary terminal pasażerski odkupiony od łódzkiego lotniska.
W maju tego roku port otrzymał certyfikat lotniska użytku publicznego. Jednak do dziś żaden pasażer nie wyruszył z niego w podróż. Nie zmienia to faktu, że port na stałe zatrudnia około 100 pracowników.
Do Radomia jak na razie trudno przekonać przewoźników lotniczych. Nie bez przyczyny. Dopiero od kilkunastu dni funkcjonuje tam system nawigacji pozwalający lądować samolotom w trudnych warunkach pogodowych. Na pierwsze loty jest więc szansa na wiosnę.
Lotnisko duch. Obiekt wojskowy relatywie tanio (70 mln zł) dostosowany do potrzeb lotnictwa cywilnego. Aby koszt adaptacji był jak najniższy wykorzystano tu stary terminal pasażerski odkupiony od łódzkiego lotniska.
W maju tego roku port otrzymał certyfikat lotniska użytku publicznego. Jednak do dziś żaden pasażer nie wyruszył z niego w podróż. Nie zmienia to faktu, że port na stałe zatrudnia około 100 pracowników.
Do Radomia jak na razie trudno przekonać przewoźników lotniczych. Nie bez przyczyny. Dopiero od kilkunastu dni funkcjonuje tam system nawigacji pozwalający lądować samolotom w trudnych warunkach pogodowych. Na pierwsze loty jest więc szansa na wiosnę.
PoprzednieObraz 2 z 4Następne






