Jedna z największych atrakcji Paryża będzie płatna? Część turystów ma płacić więcej za zwiedzanie innych miejsc
Katedra Notre Dame ma zostać otwarta na początku grudnia po kilku latach przerwy, gdy w 2019 roku została poważnie zniszczona przez pożar. Słynny zabytek od zawsze był dostępny bezpłatnie dla turystów, ale to może się zmienić. W czwartek francuska minister kultury Rachida Dati przedstawiła bowiem pomysł, aby wstęp do katedry był płatny.
Kreta Zachodnia od 2106 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Słoneczny Brzeg od 2098 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
Słoneczny Brzeg od 2444 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Modlin)
– Wszędzie w Europie dostęp do najbardziej znaczących budowli religijnych jest płatny – powiedziała Dati w wywiadzie dla dziennika „Le Figaro”. Według niej opłata za zwiedzanie słynnej katedry mogłaby wynieść symboliczne 5 euro. W ten sposób można było uzyskać 75 mln euro rocznie, a zebrane ten sposób środki bylyby w całości przeznaczone na wielki plan ochrony zabytków religijnych. To ważne, bo wiele takich miejsc we Francji jest w kiepskim stanie i niszczeje.
Czy płatne bilety zostaną wprowadzone? Może być o to trudno, bo mocno sprzeciwiły się temu władze kościelne w Paryżu. Jak czytamy w komunikacie opublikowanym na stronie katedry Notre Dame, jedną z podstawowych misji świątyń jest „przyjmowanie w sposób warunkowy, siłą rzeczy – bezpłatnie, każdego: niezależnie od jego religii i przekonań, opinii i srodków finansowych”.
W komunikacie czytamy też, że „w Notre Dame nigdy nie było rozróżnienia pomiędzy pielgrzymami i zwiedzającymi”. Wprowadzenie zasad, które by różnicowało te dwie grupy, skutkowałoby rozdzieleniem materialnym, które „pozbawiałoby pielgrzymów i wizytujących wspólnoty, będącej istotą tego miejsca”.
Turyści spoza UE zapłacą więcej za zwiedzanie Luwru?
Nie jest to jedyny pomysł francuskiego rządu na zwiększenie wpływów do krajowej kasy z turystyki. Kolejnym jest zróżnicowaniem cen dla turystów, w których podróżni spoza Unii Europejskiej płaciliby więcej za wstęp do największych atrakcji tego kraju.
– Czy jest normalne, że turysta francuski płacił za wejście do Luwru tę samą cenę, co turysta brazylijski czy chiński? – komentuje Dati. Uważa ona, że turyści spoza UE powinni płacić więcej za bilety wstępu, a z tej nadwyżki finansowane będzie odnowienie wszystkich dóbr dziedzictwa narodowego.
Zmiany w polityce cenowej nie są jeszcze ostateczne. Według planu minister kultury, mogłyby one wejść w życie od 1 stycznia 2026 roku.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?