Jeden z ulubionych urlopowych kierunków Polaków buduje nowe lotniska. Koniec dojazdów, powstaną blisko morza!
O planach otwarcia nowego międzynarodowego lotniska w Albanii mówi się już od kilku lat. Obecnie jedyny duży port znajduje się bowiem w Tiranie, którą od piaszczystych plaż w okolicach Wlory czy Sarandy dzielą 3-4 godziny jazdy samochodem.
Stołeczne lotnisko coraz gorzej radzi sobie zresztą z obsługą rosnącego ruchu turystycznego. W ubiegłym roku pojawiło się na nim ponad 10,7 milionów pasażerów, co oznacza wzrost rok do roku o 48%. W tym kontekście port lotniczy im. Matki Teresy jest zresztą najszybciej rozwijającym się lotniskiem w Europie.
Agadir od 2269 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Limassol od 2399 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Costa Brava od 2262 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Lublin)
Południe kraju zyska nowe lotnisko
Odpowiedzią na zwiększony ruch turystyczny jest budowa nowego lotniska na południu kraju. Położony na samym wybrzeżu port lotniczy Wlora ma przejść część podróżujących w kierunku albańskich plaż. W początkowym okresie ma on obsługiwać 2 miliony pasażerów rocznie, ale w planie jest już dalsza rozbudowa.
Na powstającym właśnie lotnisku trwa jednak walka z czasem. Huczne otwarcie zaplanowane na końcówkę ubiegłego roku mocno się bowiem opóźnia. Według najnowszych zapowiedzi pierwsi pasażerowie mają się na nim pojawić w czerwcu tego roku – tuż przed szczytem okresu turystycznego, choć trudno uwierzyć, by i ten termin udało się „dowieźć”.
Jedno czeka na otwarcie, drugie już jest w planach
Chociaż oficjalne przecięcie wstęgi na lotnisku Wlora jeszcze nie nastąpiło, albański rząd już zapowiedział budowę kolejnego portu lotniczego. Wielu szczegółów na razie nie zdradzono, ale miałby on powstać w wysuniętej najbardziej na południe części kraju i obsługiwać dwa turystyczne kurorty – Sarandę oraz Ksamil. Obecnie najłatwiejszym sposobem dotarcia na albańskie wybrzeże w tym regionie jest lot na położone nieopodal lotnisko na greckiej wyspie Korfu, a następnie podróż promem.
– Na lotnisku Korfu w okresie letnim panuje spory tłok. Dostrzegliśmy więc potrzebę otwarcia małego, sezonowego lotniska – tłumaczy albański premier, Edi Rama.
Budowa czwartego międzynarodowego lotniska – po Tiranie, Wlorze oraz położonym na północy Albanii porcie lotniczym Kukës – miałoby kosztować blisko 35 mln euro. Kiedy rozpocznie się budowa? Tego niestety nie podano. Oby tym razem nie skończyło się jedynie na zapowiedziach – pierwsze plany stworzenia lotniska w tym regionie pojawiły się już bowiem ponad dekadę temu.