O planach otwarcia granic dla zagranicznych turystów przez Japonię pisaliśmy kilka dni temu na naszych łamach. Japonia miała otworzyć swoje granice od czerwca, a wcześniej testowo zrealizować program otwarcia dla zorganizowanych grup podróżników. Teraz poznaliśmy szczegóły te planu i trzeba napisać, że… jest on co najmniej osobliwy.
Pafos od 2066 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Gdańsk)
Hammamet od 2614 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Pafos od 1838 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Gdańsk)
Japonia ogłosiła bowiem, że do końca maja w ramach eksperymentu wpuści bowiem do kraju kilka grup zagranicznych turystów, liczących maksymalnie po 4 osoby. W sumie ma to być… zaledwie 50 zagranicznych turystów z 4 krajów, które mają kluczowe znaczenie dla Japonii. Mają być to Australia, USA, Singapur i Tajlandia. Nie jest jeszcze jasne, w jaki sposób podróżnicy zostaną wybrani – wiadomo tylko, że muszą być w pełni zaszczepieni (w tym także dawką przypominającą).
Skąd tak dziwny eksperyment? Japan Tourism Agency informuje, że w ten sposób władze będą mogły przetestować wszelkiego rodzaju restrykcje związane z zapobieganiem rozwojowi pandemii koronawirusa. Choć trudno się nie uśmiechnąć, czytając, że przez cały okres pobytu turyści będą monitorowani, mają być pod ciągłą opieką przewodnika, a ich plan zwiedzania będzie także ustalony z góry i nie przewiduje żadnych ustępstw.
Mamy jednak nadzieję, że te eksperymenty przyniosą pożądany skutek i już od czerwca, zgodnie z zapowiedziami, Japonia otworzy się w pełni na zagranicznych turystów.