Będą ograniczenia liczby turystów na jednej z najsłynniejszych gór świata? Powód to obawy o bezpieczeństwo
„Japan Times” informuje, że władze Japonii spodziewają się w tym roku rekordowej liczby turystów, którzy będą chcieli zmierzyć się ze stromymi zboczami góry Fudżi. Powodem ma być długo wyczekiwane złagodzenie restrykcji pandemicznych, a także 10. rocznica wpisania szczytu na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Spodziewane rekordowe liczby odwiedzających sprawiły, że w poniedziałek złożono petycję do gubernatora regionu Yamanashi, gdzie znajduje się najpopularniejszy szlak turystyczny. Urzędnicy wyrazili obawy, że taki natłok turystów może zagrozić ich bezpieczeństwu. – Sądząc po aktualnym stanie rezerwacji pobliskich domków, szacujemy, że tego lata na górze Fudżi odnotujemy rekordowo dużą liczbę osób – wskazano.
Costa Brava od 2929 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
Kreta Zachodnia od 2129 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Gdańsk)
Costa Brava od 1751 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Poznań)
Autorzy petycji ostrzegli, że w przypadku braku miejsc do zakwaterowania, wiele osób może decydować się na wejście na szczyt bez zatrzymania się na odpoczynek. Może to skutkować większym ryzykiem choroby wysokościowej i hipotermii. Takie zjawiska nie są niczym rzadkim – w okresie od lipca do września, gdy góra jest otwarta dla wspinaczy, pasjonaci pięknych widoków decydują się na nocne wędrówki, aby zobaczyć piękny wschód słońca.
Urzędnicy stwierdzili więc, że rozsądnym posunięciem byłoby wprowadzenie ograniczeń wstępu, jeśli przekroczony zostanie określony limit. – Wszyscy martwimy się, że tegoroczny sezon wędrówek na Fudżi może doprowadzić do strasznej sytuacji – powiedział jeden z urzędników. Nawiązał w ten sposób do faktu, że w przypadku dużego ruchu na szlakach wzrasta ryzyko odrywania się kawałków skał. Dodał, że szczególnie uważni powinni być zagraniczni turyści, którzy „mogą sobie nie zdawać sprawy ze zdradzieckiej natury góry„.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?