Jakie są plany Air France i KLM dla Polski? Będą nowe trasy? „Pracujemy nad zwiększeniem przepustowości”
Redakcja: Air France i KLM to dwie globalne linii prężnie rozwijające się w Polsce. W czym najbardziej różnią się one od siebie, jeśli chodzi o specyfikę polskiego rynku czy preferencje pasażerów w takich kwestiach jak współczynnik pasażerów transferowych czy najchętniej wybierane kierunki z obu hubów przez podróżnych z Polski?
Joanna Oleśniewicz: Air France jak i KLM to dwie duże i rozpoznawalne na polskim rynku linie. Nasza oferta obejmuje obecnie 155 kierunków KLM przez Amsterdam i 169 destynacji Air France z przesiadką w Paryżu. Siatki połączeń oferowanych przez Air France i KLM częściowo się pokrywają, ale każda z naszych linii posiada sporą liczbę unikalnych dla siebie destynacji, dając w sumie ponad 300 (łącznie z ofertą Transavii) miast na całym świecie, toteż polscy klienci, którzy pragną lecieć np. na Gwadelupę, do Polinezji Francuskiej, czy na Reunion wybierają Air France, a destynacje takie jak np. Edmonton, Aruba, czy Bali – znajdą w ofercie KLM. Rozbudowując naszą ofertę lotów, dbamy o to, aby o ile to możliwe, siatki połączeń się uzupełniały. Najnowsze destynacje KLM to: Portland, Hajdarabad, Georgetown, San Diego w Stanach Zjednoczonych i trzy europejskie miasta: Biarritz, Ljubljana i Exeter, podczas gdy oferta Air France poszerza się aktualnie o Manilę, Kilimandżaro, Male, Salvador de Bahia, Kirunę i Orlando. Istotną kwestią jest też port przesiadkowy. W przypadku KLM jest to Amsterdam Schiphol, a Air France wozi podróżnych z Polski przez Paryż, korzystając z lotniska CDG. Paryż, będąc jednym z najczęściej odwiedzanych miast na świecie, sam w sobie stanowi cel podróży dla wielu klientów Air France, podczas gdy większość tych, którzy podróżują KLM, lecą poza Amsterdam. Większość klientów KLM z Polski stanowią pasażerowie tranzytowi, zaś w przypadku Air France odsetek jest mniejszy. Na pokładzie Air France można podróżować na razie z dwóch miast w Polsce – Warszawy i Krakowa, podczas gdy KLM posiada w naszym kraju już pięć portów wylotowych – Warszawa, Kraków, Gdańsk, Wrocław i Poznań. Oznacza to więcej możliwości i łatwiejsze podróże dla klientów z wielu części Polski. Jeśli chodzi o produkt, to nasza oferta ma pewnie wyróżniki, jak i podobieństwa. Przykładowo od kilku lat Air France i KLM oferują kabinę pośrednią – Premium. Kabina Premium to więcej miejsca i wygody niż w klasie ekonomicznej, w bardziej przystępnej cenie niż klasa biznes. Air France, jako jedna z niewielu europejskich linii posiada także klasę pierwszą – La Premiere.
- Costa Brava od 2159 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
- Słoneczny Brzeg od 2607 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Lublin)
- Kreta Zachodnia od 2308 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
KLM lata obecnie z 5 lotnisk w Polsce, choć przez chwilę był też obecny na szóstym, czyli w Pyrzowicach (Katowice). Co się stało, że się nie udało i czy są prowadzone rozmowy, aby KLM wrócił na to lotnisko, choćby tylko z sezonowymi trasami?
Uruchomienie lotów z/do Katowic wynikało ze strategii KLM, która zakłada rozbudowę siatki w Polsce. Przez kilka miesięcy KLM miał możliwość zaspokajać potrzeby tego rynku oferując nowe możliwości podróży dużej grupie klientów indywidualnych i korporacyjnych z Katowic i z regionu. Pomimo faktu, że loty z/do Katowic rozwijały się zgodnie z naszymi oczekiwaniami, musieliśmy zawiesić połączenie z powodów operacyjnych.
Air France jest obecne póki co na 2 lotniskach w Polsce. Czy są plany wejścia na kolejne, a jeśli tak, to na które lotnisko najprawdopodobniej?
Bardzo uważnie śledzimy rozwój zapotrzebowania na loty na rynku polskim, który jest ważnym rynkiem dla Air France. W ostatnich latach zwłaszcza KLM dynamicznie rozwijał siatkę z portów regionalnych w Polsce – z Gdańska, Poznania, Wrocławia, a także przez krótki czas z Katowic. Air France ma jak do tej pory ugruntowaną pozycję w Warszawie i w Krakowie.
Czy obecne oferowanie zarówno Air France jak i KLM z Polski jest zadowalające czy też widzi Pani przestrzeń na dalsze wzrosty?
W aktualnie trwającym rozkładzie zimowym, mamy w ofercie do 118 połączeń tygodniowo z 5 miast w Polsce. KLM oferuje po 28 lotów tygodniowo z Warszawy i Gdańska, z Wrocławia i Poznania – po 14 lotów tygodniowo, a z Krakowa – aż 34 bezpośrednie połączenia z Amsterdamem w tygodniu. Natomiast Air France realizuje do 20 lotów tygodniowo między Warszawą a Paryżem oraz do 2 lotów tygodniowo z Krakowa do Paryża. Ta liczba lotów jest aktualnie wystarczająca, ale rynek i popyt są stale monitorowane. O ile w najbliższej przyszłości nie spodziewamy się uruchomienia nowych tras z Polski, to stale pracujemy nad zwiększeniem przepustowości poprzez wykorzystanie większych samolotów, w oparciu o popyt i sezonowość.
Czy potencjalne problemy z przepustowością Lotniska Chopina oraz coraz bardziej zapychające się lotnisko w Krakowie wpływają jakoś na plany Air France-KLM?
Air France KLM zawsze ściśle współpracuje z lotniskami, z których korzysta, aby optymalizować podróże naszych klientów. Lotnisko Chopina działa w ramach w pełni skoordynowanego systemu przydzielania slotów, który uwzględnia różne czynniki, takie jak liczba operacji startów i lądowań oraz ograniczenia dotyczące hałasu. Jako Air France KLM inwestujemy w nowe, bardziej wydajne samoloty o niższej emisji hałasu, co pozytywnie wpływa na obliczenia przepustowości lotniska. Przykładowo Airbus A220-300, który lata na trasie z Warszawy do Paryża jest o 34% cichszy. Ściśle współpracujemy z władzami lotniska, aby mieć pewność, że nasz model usług jest zgodny z możliwościami operacyjnymi lotniska. Nasza obecność w Krakowie jest stabilna. W bieżącym sezonie KLM oferuje ze stolicy Małopolski aż 34 loty tygodniowo, co czyni Kraków naszym liderem w Polsce pod względem liczny rotacji.
Jaki procent pasażerów dla Air France-KLM stanowią pasażerowie transferowi? Dokąd najchętniej podróżują pasażerowie z obu hubów? Jakie to konkretne kierunki? Czy pasażer z Polski wyróżnia się jakoś szczególnie na tle podróżnych z innych krajów?
KLM jest typowym przewoźnikiem sieciowym i dlatego większość naszych pasażerów podróżuje poza Amsterdam. Natomiast w przypadku Air France, spora grupa klientów podróżuje docelowo do Paryża, który jest bardzo atrakcyjnym miastem z punktu widzenia turystycznego i jak też biznesowego, ponieważ wiele dużych francuskich firm ma swoje oddziały w Polsce. Jeśli chodzi o ulubione kierunki Polaków, to widzimy, że nasi pasażerowie lubią latać do „ciepłych” miejsc, takich jak Karaiby, Meksyk, Ameryka Południowa. Obserwujemy również duże zapotrzebowanie na kierunki w USA i Kanadzie.