ESTA. Co zrobić, by wjechać do USA bez problemu?

Wejście Polski do programu ruchu bezwizowego nie oznacza, że do wjazdu do USA potrzebny jest nam tylko bilet i ważny paszport. Wciąż trzeba będzie się trochę namęczyć, choć w porównaniu ze staraniem się o wizę, dla większości z nas będzie to proces praktycznie bezproblemowy.
11 listopada Polska została oficjalnie członkiem Visa Waiver Program. Oznacza to, że obywatele naszego kraju podróżujący do USA w celach turystycznych i biznesowych mogą przebywać nawet 90 dni na terytorium Stanów Zjednoczonych bez konieczności posiadania wizy. Jednak aby to zrobić, musimy się wcześniej zarejestrować w tzw. ESTA, czyli Elektronicznym Systemie Autoryzacji Podróży, a także uiścić stosowną opłatę w wysokości 14 USD. I… to właściwie wszystko – po przyznaniu autoryzacji, mamy zgodę na podróże do USA przez okres 2 lat od momentu akceptacji naszego wniosku (choć wszystko i tak zależy ostatecznie od urzędnika imigracyjnego na lotnisku). Wszystko wygląda bardzo prosto, zacznijmy jednak od początku.
Jakie warunki trzeba spełnić, by wjechać do USA bez wizy?
Trzeba mieć oczywiście paszport ważny przynajmniej pół roku przed datą podróży do USA i być obywatelem kraju uczestniczącego w VWP. Konieczna jest także karta kredytowa lub konto PayPal, aby po zakończeniu procesu rejestracji uiścić opłatę za złożenie wniosku. Konieczne jest też posiadanie biletu powrotnego na podróż do USA i z powrotem lub na dalszą podróż (w przypadku pasażerów tranzytowych), ale to bardziej przyda się na lotnisku docelowym, gdy będzie nas sprawdzał urzędnik imigracyjny.
Trzeba też pamiętać, że jeśli nasza podróż ma inny charakter niż biznesowo-turystyczny (jedziemy np. na studia, do pracy lub planujemy pobyt dłuższy niż 90 dni), to w dalszym ciągu musimy aplikować o odpowiedni rodzaj wizy. O wizę w dalszym ciągu muszę też aplikować obywatele Polski, którzy po 1 marca 2011 roku przebywali na terenie następujących państw: Korea Północna, Irak, Iran, Libia, Somalia, Sudan, Syria, Jemen.
Wszystkie osoby posiadające ważną promesę wizową uprawniającą do wjazdu na teren USA, nie muszą wypełniać ESTA i w dalszym ciągu mogą podróżować do tego kraju w oparciu o dokument znajdujący się w paszporcie.
Uzbrojeni w tę wiedzę ruszamy na stronę ESTA, gdzie wybieramy opcję “Nowy wniosek”.
Po kliknięciu wszystkich zgód przechodzimy do właściwego formularza, gdzie musimy podać wszystkie wymagane informacje, m.in. imię i nazwisko, datę i miejsce urodzenia, informacje kontaktowe, ale też… informacje na temat mediów społecznościowych, z których korzystamy oraz o zatrudnieniu (jest to wskazane, ale nie jest obowiązkowe). We wniosku musimy też podać adres, pod którym będziemy przebywać na terenie USA: w praktyce możemy wypełnić tę rubrykę, nawet jeśli nie mamy jeszcze potwierdzonej rezerwacji, wpisując dane dowolnego hotelu w mieście, w którym będziemy przybywali po przylocie do USA.

Po przebrnięciu przez kolejne etapy i sprawdzeniu naszego wniosku, uiszczamy opłatę w wysokości 14 USD i czekamy na potwierdzenie naszej rejestracji. Nasz wpis do rejestru jest ważny przez 2 lata, co oznacza, że w tym okresie możemy na tej podstawie wjeżdżać na teren USA. Trzeba jednak pamiętać, że gdy w tym czasie nasz paszport straci ważność i będziemy musieli wyrobić sobie nowy, będzie to jednocześnie oznaczało konieczność ponownej rejestracji w ESTA.
W przypadku pozytywnego rozpatrzenia nie musimy drukować potwierdzenia, gdyż urzędnik imigracyjny będzie miał wszystkie nasze dane w systemie, aczkolwiek jest to zalecane, jako forma ubezpieczenia się na wypadek nieprzewidzianych sytuacji. Warto też pamiętać, że niektóre linie lotnicze wymagają, aby przed wejściem na pokład samolotu pokazać im potwierdzenie rejestracji lub numer identyfikacyjny ESTA.
Jeśli chcemy podróżować do USA na podstawie programu bezwizowego, to musimy wypełnić wniosek o ESTA najpóźniej na 72 godziny przed rozpoczęciem podróży. Rozpatrzenie naszego wniosku teoretycznie powinno trwać kilka godzin, ale tyle właśnie wynosi “regulaminowy” czas na jego rozpatrzenie.
Gwarancja wjazdu? Wcale nie!
Warto przy tym pamiętać, że ważny wpis do ESTA nie daje gwarancji, że wjedziemy na terytorium USA! W dalszym ciągu (tak jak obecnie, w przypadku naszej promesy wizowej) ostateczną decyzją podejmuje oficer straży granicznej na lotnisku w Stanach Zjednoczonych.
W tym miejscu warto też napisać o tym, co się stanie, jeśli nasz wniosek o wpis do ESTA zostanie odrzucony. Nie przekreśla to naszych szans na wyjazd do USA, ale znacząco wydłuża procedurę – w takim przypadku będziemy musieli przejść całą “standardową” procedurę uzyskania wizy, tak jak miało to miejsce jeszcze do niedawna.