Islandia przyjmie turystów już za miesiąc, ale stawia warunki! Jakie?
Najpóźniej 15 czerwca Islandia otworzy swoje granice dla zagranicznych turystów. Będą oni mogli zwiedzać krainę gejzerów bez obowiązku kwarantanny pod warunkiem potwierdzonego negatywnego wyniku testu na koronawirusa – będą go mogli wykonać na lotnisku Keflavik.
Islandia formalnie nie zamknęła swoich granic dla innych państw członkowskich strefy Schengen, ale od 24 kwietnia wprowadziła obowiązkową 14-dniową kwarantannę dla wszystkich, którzy przybywają do tego kraju. Reżim sanitarny i w kraju i testowanie obywateli opłaciło się, ponieważ koronawirus nie uderzył w Islandię bardzo mocno – w sumie na wulkanicznej wyspie było tylko 1800 przypadków zarażenia, obecnie jest tylko 15 aktywnych chorych, a od 5 dni nie stwierdzono ani jednego nowego przypadku. Z tego powodu premier Islandii Katrín Jakobsdóttir ogłosiła częściowe zniesienie restrykcji i otwarcie kraju na zagranicznych turystów. Zmiany mają być wprowadzone w życie 15 czerwca, choć niewykluczone, że stanie się to wcześniej. Jak to będzie wyglądało w praktyce?
Premier Islandii ogłosiła, że zwolnieni z kwarantanny będą wszyscy z ważnym negatywnym wynikiem testu na obecność koronawirusa. Taki test będzie można wykonać na lotnisku Keflavik po wylądowaniu. Procedura będzie wyglądała tak, że po wykonaniu testu każdy z przybywających na Islandię będzie mógł udać się do swojego hotelu czy innego miejsca noclegowego, w którym będzie oczekiwać na wyniki testu (mają być one dostępne jeszcze tego samego dnia). W przypadku, gdy wynik testu będzie pozytywny, wjeżdżający na Islandię będą musieli przejść obowiązkową kwarantannę.
Kto zapłaci za test wykonany na lotnisku? Z informacji na konferencji wynika, że pierwotnie koszt pokryje rząd, ale turyści będą potem wzywani do zwrotu pieniędzy. Ostateczna decyzja jednak nie zapadła.
Władze Islandii dopuszczają tez możliwość, że test wykonamy w swoim kraju, jednak musi on być certyfikowany (szczegóły nie są jeszcze znane). Jeszcze jednym warunkiem dla wszystkich wlatujących na teren Islandii będzie zainstalowanie na swoim telefonie aplikacji Rakning C-19, która służy śledzeniu naszych ruchów pod kątem ewentualnych kontaktów z zakażonymi koronawirusem.
Od 15 czerwca znów do kraju będą mogli przyjeżdżać obcokrajowcy z państw spoza Schengen – mają podlegać takim samym obowiązkom, jak inni. Władze Islandii zastrzegają oczywiście, że otwarcie się na turystów będzie uzależnione od rozwoju sytuacji z koronawirusem.
Dla turystów z Polski to oczywiście dobra informacja, bo bardzo chętnie odwiedzamy Islandię, jednak musimy pamiętać o tym, że najpierw restrykcje musi znieść nasz kraj. Chodzi tu przede wszystkim o zakaz lotów, a także obowiązkową 14-dniową kwarantannę dla wszystkich, którzy wracają do Polski z zagranicy.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?