Drobny błąd kosztował go ponad 5 tysięcy złotych. Wszyscy pasażerowie rejsów powinni o tym wiedzieć!
Rejsy wycieczkowe w ostatnich latach bardzo zyskują na popularności. Chętnych na taki rodzaj urlopu nie brakuje, a ceny niejednokrotnie są bardzo atrakcyjne. Trzeba jednak pamiętać, by zawsze dokładnie sprawdzić ofertę i wiedzieć, co konkretnie jest w nią wliczone, a za co będzie trzeba dopłacić osobno. Wśród dodatkowych kosztów niemal zawsze znajduje się np. dostęp do internetu. I to właśnie on stał się źródłem problemów jednego z pasażerów.
- Kreta Zachodnia od 2759 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Modlin)
- Monastir od 2003 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
- Złote Piaski od 1998 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
Do sytuacji doszło podczas rejsu Royal Caribbean. Mężczyzna podróżował ze swoją rodziną i – wiedząc, że będzie sporo korzystał z internetu – zdecydował się wykupić nielimitowany pakiet danych od armatora. Po powrocie z wakacji czekała go jednak niemiła niespodzianka, bowiem operator komórkowy wystawił rachunek na 1300 dolarów.
Skonsternowany pasażer skontaktował się z Royal Caribbean, żeby wyjaśnić sprawę. Nie mógł zrozumieć, jak to się stało, że mimo opłacenia dodatkowej usługi i korzystania z rejsowego wi-fi, teraz musi zapłacić naprawdę wysoki rachunek u operatora.
Okazało się, że cała sprawa dotyczy tak naprawdę… jednego kliknięcia, o którym pasażer zapomniał (lub nie doczytał zasad). Royal Caribbean – podobnie jak i inne firmy oferujące rejsy wycieczkowe – podkreśla, że pasażerowie powinni zawsze włączyć tryb samolotowy na swoich urządzeniach. I to pomimo korzystania z wi-fi na statku.
W efekcie niedopatrzenia pasażera urządzenia pobierały dane w tle – chociażby do aktualizacji aplikacji – i tym samym generowały ogromne opłaty związane z roamingiem. Przyznał także, że dziecko przez całą podróż oglądało filmy – korzystając nieświadomie nie z danych oferowanych przez statek, a właśnie przez operatora.
Ostatecznie armator nie czuje się odpowiedzialny za sytuację, pasażer jest wściekły, a rachunek trzeba zapłacić. Warto jednak skorzystać z cudzego błędu i zapamiętać, że tryb samolotowy podczas rejsów wycieczkowych to konieczność!
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?