Ile turyści wrzucają rocznie pieniędzy do Fontanny di Trevi i co się z nimi dzieje? Znamy odpowiedzi
Rzymska Fontanna di Trevi jest jedną z tych atrakcji turystycznych, z którą nierozerwalnie związana jest tradycja wrzucania monet do wody. Choć zwyczaj ten dotyczy także wielu innych podobnych miejsc na całym świecie, to w przypadku ikony Wiecznego Miasta ma on podwójne znaczenie. Niesie bowiem za sobą przesłanie – samo wrzucenie dowolnego nominału nie byłoby ważne, gdyby nie pomyślane życzenie. Dzięki temu szanse na jego spełnienie znacznie rosną. Ma to być także gwarancja powrotu do Rzymu.
Pafos od 2450 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Teneryfa od 2377 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Modlin)
Kreta Wschodnia od 2812 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Rzeszów)
Bieżącą konserwacją, jeśli chodzi o wyławianie monet zajmuje się rzymski oddział organizacji charytatywnej Caritas. Co kilka dni pracownicy wydobywają „skarby” z fontanny i przewożą do siedziby, w której zarządza się zebranymi pieniędzmi od 2006 roku.
Cytowany przez dziennik „Il Gazzettino” Giustino Trincia, dyrektor rzymskiego Caritas zdradził, że jak dotąd rekordowy był 2022 rok, kiedy to zebrano 33 tys. ton monet o łącznej wartości 1 432 953,74 euro. Jak można było się spodziewać, w 2023 roku kwota ta była jeszcze wyższa. Trincia przekazał, że było to blisko 1,6 mln euro (ponad 6,8 mln zł), choć nie podał konkretnej wartości wyłowionych monet.
– Wszystkie zebrane pieniądze przekazywane są na cele charytatywne na rzecz biednych, chorych i bezdomnych. Po odjęciu kosztów zarządzania zbiórką, które stanowią około 6 proc. całości, pozostała część pieniędzy przeznaczana jest na pomoc osobom znajdującym się w trudnej sytuacji finansowej i chorym na Alzheimera. Ale są też stołówki społeczne, w których wydaliśmy prawie 53 tysiące posiłków – wyjaśnił dyrektor Caritasu.
Choć zbierane kwoty co roku przyczyniają się do finansowania ważnych inicjatyw społecznych, to niewykluczone, że z biegiem czasu będą one coraz niższe. Wszystko za sprawą obaw władz Rzymu o zachowanie turystów. Od kilku miesięcy Rada Miejska proponuje opracowanie planu ograniczenia możliwości zwiedzania historycznej atrakcji Rzymu. Gdyby takowy powstał, odwiedzający mogliby oglądać Fontannę di Trevi z dalszej odległości, bez możliwości bliższego podejścia do niej.





