Hostel jak hotel? Tutaj liczy się jakość i atmosfera! Lista nieszablonowych europejskich hosteli
Zastanawialiście się kiedyś, jaka jest dla was definicja luksusowego noclegu? W przypadku hosteli, zwracamy uwagę na inne rzeczy, niż szukając definicji luksusu w hotelach… a zwłaszcza hotelach sieciowych. Tutaj mniej ważna jest ilość gwiazdek czy wygoda materaca – doceniamy brak nietrzeźwych współmieszkańców, bogatą ofertę kulturalną, pomoc personelu definiowaną inaczej niż mapkę z wyrysowaną drogą do najtańszego baru. W cenie jest oryginalność i atmosfera. To czasami jest ów luksus w morzu jednakowych miejsc, skrojonych pod typowego turystę.
Bazując na własnych doświadczeniach, a także na opiniach wielu podróżników i zestawieniu w The Guardian – chciałem wam pokazać kilka nieszablonowych hosteli. Dzieli je wiele rzeczy: położenie, rodzaj oferty, detale. Łączy zaś ten unikalny pierwiastek, nazwijmy go roboczo „fajności”. Zróbmy zatem mały tour dookoła Europy:
Położenie: Rzym, Włochy
Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu. Zaprowadziły i nas. A dokładniej: do The Yellow we włoskiej stolicy. Tutaj jest głośno, jest światowo, jest kino z projektora, lekcje jogi, taras na dachu... i to coś, co powoduje że po prostu czuję się tam zupełnie inaczej niż w bezosobowym sieciowym hotelu.
20 minut do Koloseum... i właściciele, którzy sami mówią: „Jesteśmy ludźmi, przed którymi ostrzegali ciebie twoi rodzice” :)
Łóżko w sali wieloosobowej kosztuje ok. 15 EUR
Fot. budgettraveller.org